Zwycięstwo wymknęło się w ostatniej chwili
- Strona Główna
- /
- Sport
- /
- Zwycięstwo wymknęło się w...
W sobotę Piast Kobylin podejmował Rawię Rawicz. Wyrównany pojedynek zakończył się remisem 2:2, choć jeszcze po upływie regulaminowego czasu gry miejscowi prowadzili.
Po kwadransie goście wyszli na prowadzenie. Uderzoną z dystansu piłkę, jeszcze po rykoszecie, Patryk Wojtkowiak zdołał odbić, lecz wobec dobitki Mariusza Molki był już bezradny. Kobylinianie odpowiedzieli kilka minut później. Po podaniu Jakuba Smektały w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Miłosz Kowalski, który nie zmarnował dogodnej okazji.
Podopiecznym Krzysztofa Matuszaka dopiero w 76. minucie gry udało się wyjść na prowadzenie. Po kolejnym świetnym zagraniu J. Smektały do M. Kowalskiego ten ostatni wyłożył piłkę na trzeci metr Maciejowi Wachowiakowi, który dopełnił formalności.
Gdy wydawało się, że trzy punkty zostaną w Kobylinie, po długim wrzucie z autu w zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zachował się Edwin Marchewka, doprowadzając do remisu.
(LENA)
FOT. Archiwum
PIAST KOBYLIN – RAWIA RAWICZ 2:2 (1:1)
0:1 – Mariusz Molka (15)
1:1 – Miłosz Kowalski (24)
2:1 – Maciej Wachowiak (76)
2:2 – Edwin Marchewka (93)
PIAST: Wojtkowiak – A. Kurzawa (90’ Frąckowiak), Wosiek, Snela, Wachowiak, Szymanowski (45’ Siepa), Matuszak, M. Kurzawa, Smektała, Kowalski, Olikiewicz (86’ Jędrzejak)
Comments are closed