Długo zastanawiałam się nad tematem, o którym warto napisać, ale wracając zmęczona z kolejnego szkolenia, uświadomiłam sobie, że nie znam czynnej zawodowo Kobiety, Mamy i Żony, która po całym dniu nie pada zmęczona z brakiem sił i czasu dla siebie.

Każda z nas z największą starannością dba o swoich najbliższych, od samego rana szykując i odwożąc dzieci do szkoły. Potem biegiem do pracy z milionem myśli na minutę – jak ogarnąć plan dnia, kto odbiera dzieci, co na obiad, na którą zawieźć pociechy na dodatkowe zajęcia itd. Po drodze jeszcze spotkanie służbowe, projekt lub cokolwiek innego, czego wymaga od nas szef. Niestety, pęd życia obecnie nie pozwala nam na spokojne zajmowanie się domem, jak to bywało u naszych babć. Chcąc godnie żyć, niekiedy pracujemy na kilku etatach.

Dzień Kobiet jest takim czasem, w którym warto zatrzymać się i znaleźć chwilę dla siebie, ponieważ ciągła pogoń za codziennością doprowadza nas do przewlekłego zmęczenia i wyczerpania, ale i przedwczesnego starzenia organizmu.

Większość ludzi oddycha dość „płytko”. Dodatkowo stres, przepracowanie, czasem niehigieniczny tryb życia pogłębiają nieefektywność oddychania. Tym samym wszystkie narządy, tkanki i komórki, nawet te całkiem zdrowe, są niedotlenione; a co za tym idzie – po prostu zmęczone. Sposobów relaksu jest mnóstwo, ale chciałabym opowiedzieć o tlenoterapii hiperbarycznej.

Jak to działa? Tlen podawany w zwiększonej ilości (około 16 razy więcej niż w powietrzu atmosferycznym), pod zwiększonym bezpiecznym ciśnieniem 1.3 ATA, może się dodatkowo rozpuszczać bardzo efektywnie we wszystkich płynach ustrojowych organizmu. Dzięki temu może być dostarczany do najdalszych komórek, nawet tych słabo ukrwionych. A to wpływa zbawiennie na ich funkcjonowanie i tym samym na cały organizm.

Z niedotlenieniem wiąże się wiele stanów chorobowych, zmęczeniowych oraz powodujących dyskomfort psychiczny (np. bezsenność). W swoim gabinecie spotykam wiele osób z przewlekłymi bólami głowy czy innymi napięciami mięśniowymi, wywołanymi przez stres. Gdy jesteśmy zmęczeni, znużeni nadmiarem pracy czy innych zajęć, po kilku  seansach w komorze hiperbarycznej ze znacznie mniejszym obciążeniem, a nawet z przyjemnością wrócimy do naszych obowiązków.

EWA SZCZEPANEK-TALAGA

Magister fizjoterapii