Zaniedbane miejsce rekreacyjne
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Zaniedbane miejsce rekreacyjne
Mieszkańcy Parcelek zgłosili nam problem stawu i boiska w tej części miasta, dokładnie przy ulicy Słowiczej. Jak wskazują, tereny te mogłyby być odpowiednimi miejscami do wypoczynku, relaksu czy rekreacji, ale niestety są zaniedbane i regularnie dewastowane, a władze miasta się tym nie interesują.
– Dzieci i młodzież teraz mają wakacje i mogłyby skorzystać z tego boiska, nikomu nie wadząc. Niestety, brak słów na to, jak to miejsce jest zaniedbane. Z kolei staw jeszcze jako tako się prezentuje, lecz tylko dlatego, że dbają o niego wędkarze – mówi Zbigniew, jeden z mieszkańców.
Potwierdza to prezes lokalnego koła wędkarskiego. – Oczywiście, my się tym stawem zajmujemy – oznajmia. – Sprzątamy z własnej kieszeni, bo nie mamy na to środków. Kilka dni temu wykaszaliśmy zarośla. Ale co z tego, skoro ciągle zbierają się tam wandale? Przykładowo, kiedyś koło stawu były ławki załatwione przez radę osiedla. No i zostały wyrwane i powrzucane do okolicznych rowów. O śmieceniu nawet już nie wspominam. Tam trzeba by nieustannie pilnować, a szczególnie w okresie letnim.
Zdaniem wędkarzy pojedyncze patrole policji czy straży miejskiej co jakiś czas nie przynoszą rezultatów. Jak nam powiedziano, zniszczona została również tama doprowadzająca wodę. Jednym z rozwiązań zaproponowanych przez koło jest zainstalowanie całodobowego monitoringu.
– Sprzątamy ciągle nie swoje śmieci. Chcielibyśmy mieć czysto, by można było spokojnie siąść, odpocząć. Co możemy, to robimy, ale ręce opadają. Ostatnie koszenie też było sfinansowane z naszych skromnych środków. Miasto daje nam worki – to trzeba przyznać. Ale my to wszystko ścinamy, ustawiamy, a oni to wywożą – wyjaśnia szef koła wędkarzy. Jak się dowiedzieliśmy, sprawę tę na najbliższej sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie ma poruszyć radny Mariusz Urbaniak.
(MIK)
Comments are closed