W sobotę drużyna MUKS Ziemia Milicka rozegrała pierwsze starcie rewanżowe w II lidze. Na inaugurację rozgrywek w Miliczu tie-break przesądził o zwycięstwie naszych siatkarzy, lecz tym razem, po równie zaciętym boju, 3:2 wygrała ekipa NLO SMS PZPS Spała.

Pierwsza odsłona należała do miejscowych, którzy pewnie i konsekwentnie punktowali. W efekcie zwyciężyli do 21, wychodząc na prowadzenie w meczu.

W kolejnej partii miliczanie pokazali charakter i nie dali się zaskoczyć. Dzięki ambitnej walce wygrali 25:23, doprowadzając do wyrównania.

W trzecim secie gospodarze odpłacili się rywalom i po emocjonującej grze pokonali nasz zespół w takim samym stosunku punktowym.

Jeszcze goręcej zrobiło się w czwartej odsłonie. Wtedy to wojnę nerwów w końcówce lepiej znieśli przyjezdni i rezultatem 29:27 doprowadzili do tie-breaka.

Decydująca rozgrywka była równie zacięta, ale tym razem miejscowi zachowali więcej zimnej krwi i wygrali 18:16. Ta porażka może być dla miliczan kosztowna, gdyż był to mecz dwóch drużyn walczących o utrzymanie i widmo spadku znów zagląda w oczy naszych siatkarzy.

(MS)

FOT. Archiwum