Wysoka przegrana w Woliborzu
- Strona Główna
- /
- SPORT MILICZ
- /
- Wysoka przegrana w Woliborzu
Święto Wojska Polskiego było okazją do rozegrania kolejnego meczu IV ligi. Niestety, po zakończeniu starcia ze Słowianinem Wolibórz, Barycz Sułów nie miała czego świętować. Nasza drużyna doznała dotkliwej porażki, rezultatem 0:5.
Mecze sułowian z woliborzanami od dawna generują dodatkowe emocje, a każdy pojedynek ligowy określany jest mianem meczu za sześć punktów. Obie ekipy stawiane są bowiem w roli faworytów do wywalczenia awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. W minionym sezonie Barycz uplasowała się tuż za plecami Słowianina. Wynik boju stoczonego 15 sierpnia wyraźnie faworyzuje zespół z Woliborza, który zwyciężył aż pięcioma golami.
Pierwsza bramka padła już w 8. minucie, kiedy Dorian Krakowski uderzył głową i umieścił futbolówkę w siatce. Niespełna sześć minut później po dośrodkowaniu w pole karne szansę na zdobycz bramkową zamienił Mikołaj Łazarowicz. Dwubramkowe prowadzenie nie było wystarczające dla gospodarzy, którzy tuż przed zmianą stron wymierzyli kolejny cios. W doliczonym czasie pierwszej połowy, po wrzutce z rogu, gola głową zdobył Filip Barski.
Wydawało się, że podobnie jak w poprzedniej kolejce niekorzystny wynik zmobilizuje podopiecznych Tomasza Horwata do odrabiania strat i walki w końcówce. Tak się jednak nie stało, a przewaga miejscowych była coraz wyraźniejsza. W 60. minucie po kapitalnym podaniu z prawej strony, D. Krakowski znalazł się w sytuacji sam na sam i ponownie pokonał Dominika Budzyńskiego. Siedemnaście minut później, po faulu Adriana Puchały, sędzia wskazał na wapno, a gola z jedenastu metrów zdobył Wojciech Szuba.
Biało-pomarańczowi odnieśli najdotkliwszą porażkę w historii swoich występów w IV lidze, w której rozgrywają czwarty sezon. Pozostaje liczyć, że ta przegrana pozwoli naszej drużynie wyciągnąć odpowiednie wnioski, by z sukcesem zawalczyć o ligowy czempionat, a samemu Słowianinowi odpłacić się piłkarsko w rundzie wiosennej.
(MS)
Comments are closed