Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ

Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ
PADEWSCY

Wspólny cel, wspólna pasja

2019-01-03
  1. Strona Główna
  2. /
  3. Sport
  4. /
  5. Wspólny cel, wspólna pasja
Wspólny cel, wspólna pasja
KLIBER FINANSE

Na bieganie zdecydowali się w 2015 roku po narodzinach drugiego dziecka. Początki nie należały do najłatwiejszych. Teraz mogą pochwalić się zdobyciem Korony Polskich Półmaratonów. Tak w skrócie można opisać sportową przygodę Agnieszki i Bartosza Maćkowiaków ze Zdun.

 

Agnieszka Maćkowiak jest nauczycielką wychowania przedszkolnego w popularnym Kubusiu. Ponadto prowadzi gabinet logopedyczny w Zdunach. Jej mąż, Bartosz, pracuje w PPH Ewa S.A. w Krotoszynie. – Nasza wspólna przygoda rozpoczęła się w 2015 roku po narodzinach drugiego dziecka – opowiada zdunowianka. – Po pokonaniu 1700 metrów doszłam do wniosku, że to nie dla mnie. Jednak po kilku dniach i namowach męża zdecydowałam się ponownie pójść na trening. I tak biegamy do dzisiaj. Bartosz powiedział wtedy, że następny Bieg Krotosa ukończymy razem, co było dla mnie wielką inspiracją – przyznaje.

Jak powiedzieli, tak zrobili. W 2016 roku wystartowali więc w Biegu Krotosa na dystansie 10 km. – Był to bieg przełomowy dla Agnieszki pod każdym względem. Razem biegamy od trzech lat i traktujemy ten sport jako wspólną pasję, która nas integruje i pozwala osiągać wyznaczone cele. Oboje jesteśmy amatorami, biegamy dla siebie, dla dobrego samopoczucia i kondycji. Dzięki temu motywujemy siebie nawzajem, czerpiąc radość ze wspólnej pasji – oznajmia Bartosz Maćkowiak.

– Po tym starcie wiadomo było, że bieganie to wspólna satysfakcja z pokonywania kolejnych, coraz dłuższych dystansów oraz radość z tego, że możemy być częścią wielkiej biegowej rodziny. W 2017 i 2018 roku w Biegu Tropem Wilczym ku czci Żołnierzy Wyklętych we Wrocławiu zajęłam pierwsze miejsce w kategorii K40 na dystansie 5 km. Takie sukcesy napędzają i motywują do kolejnych startów. Obecnie ciężko zliczyć wszystkie zawody, ale było ich naprawdę sporo. Szczególne znaczenie mają dla nas biegi charytatywne i patriotyczne – podkreśla biegaczka ze Zdunach.

Na początku Maćkowiakowie biegali na 5 i 10 km. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i dziś najchętniej startują w półmaratonach. – Dłuższe biegi dają nam większą satysfakcję, ponieważ dłuższa jest wtedy droga do sukcesu. W minionym roku przebiegliśmy 11 PKO Półmaraton w Poznaniu, osiągając identyczny czas. Kluczowe było dla nas wspólne przebiegnięcie mety, którą przekroczyliśmy z synem na rękach. Po tym biegu postanowiliśmy spróbować zdobyć Koronę Polskich Półmaratonów – stwierdza mieszkanka Zdun.

W minionym roku Agnieszka i Bartosz uczestniczyli w 18 imprezach biegowych. – Te dwanaście miesięcy mieliśmy skrupulatnie zaplanowane. Już w lutym znaliśmy dokładnie naszą wspólną drogę biegową – mówi małżonek. – Cztery biegi charytatywne, dziesięć patriotycznych oraz pięć półmaratonów. Wyjątkowy był dla nas bieg z przeszkodami – runmageddon w stolicy Dolnego Śląska. Przygotowania rozpoczęliśmy z półrocznym wyprzedzeniem, a sam udział był dla nas sprawdzianem naszych możliwości – dodaje Agnieszka.

Maćkowiakowie wybierają przede wszystkim imprezy o charakterze patriotycznym bądź charytatywnym. – W tym roku wiele wydarzeń poświęconych było setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości i bardzo chętnie w nich uczestniczyliśmy. Starty o charakterze patriotycznym pozwoliły nam oddać cześć bohaterom narodowym oraz ludziom zasłużonym dla kraju, dzięki którym dziś żyjemy w wolnej Polsce. W takich momentach biegamy razem i przekraczamy linię mety, trzymając się za ręce. Tak było, jest i będzie – zaznaczają.

Jak to w życiu bywa, nie wszystko da się idealnie zaplanować. – Pamiętam, że trzy dni przed jednym z półmaratonów nie mogłam się poruszać z powodu bólu kręgosłupa. Pomogły zastrzyki przeciwbólowe i samozaparcie, a adrenalina w dniu biegu pozwoliła go ukończyć. Opuszczenie tej imprezy oznaczałoby utratę możliwości zdobycia korony, ponieważ nie było już alternatywnych biegów zaliczanych do tej klasyfikacji. – opowiada Agnieszka. – W ciągu pół roku poprawiliśmy nasz wynik o dziesięć minut, uzyskując czas 2:04:26 w PZU Cracovia Półmaratonie Królewskim w Krakowie. To motywuje nas do dalszych treningów – dodaje Bartosz.

Małżeństwo Maćkowiaków tworzy własną nieformalną grupę biegową, startując po nazwą Logopeda Zduny Team. Pod tym szyldem pięcioosobowa grupa uczestniczyła w 4. PKO Biegu Charytatywnym w Kaliszu. – Dla nas bieganie to pasja, którą się cieszymy. Odnaleźliśmy wspólne hobby, które pozwala nam podejmować nowe wyzwania, uczy systematyczności i wytrwałości w dążeniu do założonych celów. Nie zawsze wszystko się udaje, ale po przekroczeniu linii mety czujemy się zwycięzcami bez względu na wynik. Bo wiemy, że wylany pot, a nawet łzy nie poszły na marne. To wszystko przekłada się na codzienne życie. Niezależnie od tego, czy jesteśmy amatorami, czy zawodowcami biegowymi – nie można zapomnieć, że to przede wszystkim wspaniała zabawa – puentują swoją opowieść Agnieszka i Bartosz Maćkowiakowie.

(GRZELO)

Comments are closed

YouTube

Archiwum
WYGRAJ PLUSZAKA DLA DZIECIAKA
BGP 2023
KOK
TK DACHY
IMPULS ZDUNY
MATYLA
Agencja Reklamowa GL
Dietetyk Kaźmierczak
ZBITY TELEFON
INNOWACYJNE FINANSE
GÓRZNY GROUP
MAYOR INK
Jarmużek
Motosdodoła
BHP RABENDA