3 września po kilku latach przerwy powróciła cykliczna impreza rekonstrukcyjna, znana jako „Wehikuł czasu”. Muzeum Regionalne im. Hieronima Ławniczaka w Krotoszynie wraz z Pocztem Wierzbięty przeniosło uczestników w czasy dawnych rycerzy i rzemieślników.

Organizatorzy przekształcili przestrzeń między Kościołem pw. Św. Piotra i Pawła a muzeum w średniowieczny jarmark. Pomogła w tym całkiem spora grupa rzemieślników i rękodzielników, zorganizowana przez Grupę Artystyczną PokazyHistoryczne.pl. Dla każdego zwiedzającego przygotowano szereg atrakcji. .

W młynopiekarni można było upiec własne podpłomyki, w warsztacie papierniczym stworzyć kartki, a pod okiem powroźnika upleść sznur. Miłośnicy numizmatyki mieli okazję wybić swoje monety w średniowiecznej mennicy, a w warsztacie kaletniczym uszyć sakiewkę. W warsztacie garncarstwa można było ulepić gliniane naczynie. Na kramie zielarskim czekały regionalne zioła. Najmłodsi uczestnicy imprezy mieli wiele okazji do zabawy – były walki na piankowe miecze, strzelanie z bezpiecznych kusz, zakucie w dyby czy sprawdzenie swoich umiejętności oblężniczych podczas burzenia zamku. Całość ubarwiała muzyka z dawnych wieków w wykonaniu zespołu Ażdaja.

Dostępne dla zwiedzających były także wystawy stałe krotoszyńskiego muzeum, a o 13.30 prelekcję „Krotoszyn w czasach Wierzbięty herbu Łodzia” wygłosił dyrektor Piotr Mikołajczyk.

Na zakończenie odbył się turniej rycerski, który zgromadził sporą publiczność. Zmagania przeprowadzono z zachowaniem tradycji i estetyki średniowiecznych pojedynków. Zaprezentowano widowiskowe walki z użyciem mieczów, tarcz i młotów.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI