Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ

Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ
PADEWSCY

Walczę znów o marzenia

2020-07-27
  1. Strona Główna
  2. /
  3. Sport
  4. /
  5. Walczę znów o marzenia
Walczę znów o marzenia
ENDORFINA

Przed tygodniem w naszej redakcji gościł Radosław Baran, olimpijczyk z Rio de Janeiro. Była to zatem okazja, by porozmawiać z 31-letnim zapaśnikiem, który obecnie walczy o powrót na sportowy Olimp.

 

Reprezentant Grunwaldu Poznań skupia się na nadrobieniu straconego czasu. – Najbardziej cenię sobie fakt, iż przezwyciężyłem wszelkie problemy zdrowotne i niedogodności – stwierdza Radek Baran. Po igrzyskach w Rio dla zawodnika zaczął się zły okres. Nie mógł poradzić sobie z bólem. Po wielu badaniach okazało się, że zapaśnik ma niedowład kończyny górnej i potrzebna jest pilna operacja.

Zabieg przeszedł w stolicy. Został wówczas praktycznie sam z problemami. Do tego musiał walczyć o swoje dobre imię i powrót na zapaśniczą matę po nałożonej nań dyskwalifikacji. W tym czasie u sportowca rodem z Krotoszyna uwidoczniły się mocne strony charakteru, w tym odporność na krytykę oraz tzw. dusza wojownika. W końcu 9 lutego 2019 roku Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu, działający przy Polskim Komitecie Olimpijskim, pozwolił mu na kontynuowanie kariery, odwieszając decyzję o dyskwalifikacji.

– To już przeszłość. Dla mnie obecnie priorytetem jest powrót na sam szczyt, wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej i godne reprezentowane Polski na najważniejszej dla sportowców imprezie – przyznaje Radek, podkreślając, iż sportowej imprezie czterolecia podporządkował wszystkie swoje plany. Jak wskazuje, uśmiechnęło się do niego szczęście. Do pełni formy wrócił na początku roku i niemal od razu musiałby walczyć o kwalifikację olimpijską w turniejach. Wszystko jednak zmieniła pandemia koronawirusa. Decyzja mogła być tylko jedna – przełożenie igrzysk w Tokio na następny rok. Tak też się stało.

– Zyskałem potrzebny czas, co jest dla mnie niezwykle ważne – mówi nasz zapaśnik. – Uwierzyłem, iż wyznaczona droga jest realna do pokonania, a marzenia są na wyciągnięcie ręki. Znów wszystko zależy od mojej postawy oraz pracy wykonanej na treningach i zgrupowaniach. Założenia treningowe wykonuje zresztą perfekcyjnie. Niedawno wrócił z obozu kadry narodowej, który odbywał się we Władysławie na przełomie czerwca i lipca. W trakcie dwutygodniowego zgrupowania reprezentanci kraju skupiali się na doskonaleniu technik. Chodziło z wyrobienie w sobie pewnego automatyzmu, tak potrzebnego w czasie rywalizacji na macie.

– Obóz oceniam bardzo dobrze. Obyło się bez żadnej kontuzji. Oprócz nas trenowali tam najlepsi juniorzy, kadeci oraz kadra zapaśnicza jednego z województw. W sumie było około 70 osób. Można było przyjrzeć się też młodszemu pokoleniu, a to że jest narybek w tej widowiskowej, choć niezwykle wymagającej dla sportowca dyscyplinie, cieszy ogromnie – zaznacza R. Baran.

Kibiców z pewnością interesuje, jakie są plany zawodnika na ten rok. Radosław chce wystąpić w trzech imprezach – na Mistrzostwach Polski w Zapasach w Stylu Wolnym, które odbędą się w Krotoszynie w dniach 9-10 października, następnie w silnie zawsze obsadzonym Memoriale im. W. Ziółkowskiego w Warszawie (3-6 listopada) i wreszcie na grudniowych mistrzostwach świata. Na światowy czempionat pojedzie bez presji, gdyż nie będzie to turniej kwalifikacyjny do igrzysk. Organizatorzy poinformowali bowiem, że kwalifikacje uzyskane w 2019 roku w Nur-Sułtanie są wiążące. Baran szczególnie chce przypomnieć się kibicom na mistrzostwach kraju. – Fakt, iż będę mógł walczyć o medal z najcenniejszego kruszcu w rodzinnym mieście, wspierany dopingiem miejscowych kibiców, stanowi dla mnie niezwykłą motywację – oznajmia sportowiec.

Ale to nie jedyne plany Radka. Są też te pozasportowe, a nie mniej ważne. W tym roku zmieni on bowiem stan cywilny, wstępując w związek małżeński ze swoją wybranką serca, Ewą. – Bardzo się z tego cieszę – podkreśla. – Wszak nasz związek trwa cztery lata. Zaczęliśmy się spotykać przed igrzyskami w Rio de Janeiro w 2016 roku. A dziś wspólnie chcemy stworzyć rodzinę i wychować dzieci. No cóż, trzeba wreszcie dojrzeć i powiedzieć sakramentalne „tak” – uśmiecha się zapaśnik. Jak dodaje, jego partnerka była jedną z nielicznych osób, które wspierały go w trudnym okresie. Radek nie wyobraża sobie życia bez niej. – Nasz ślub odbędzie się w sobotę, 22 sierpnia, o godzinie 15.00, w Kościele pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła w Krotoszynie – zapowiada. – Zapraszam wszystkich zainteresowanych do wspólnego uczestnictwa i obecności w tak ważnym dla nas dniu.

(PIK)

Comments are closed

YouTube

Archiwum
WYGRAJ PLUSZAKA DLA DZIECIAKA
BGP 2023
KOK
TK DACHY
IMPULS ZDUNY
MATYLA
Agencja Reklamowa GL
Dietetyk Kaźmierczak
ZBITY TELEFON
INNOWACYJNE FINANSE
GÓRZNY GROUP
MAYOR INK
Jarmużek
Motosdodoła
BHP RABENDA