34-letni mieszkaniec gminy Krośnice w miejscowości Świebodów ukradł samochód osobowy marki Opel Corsa. Jadąc polną drogą, stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechał do przydrożnego rowu. Jak się okazało, miał w organizmie aż 3,5 promila alkoholu! Prokurator zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.

10 września kilka minut przed godziną 23.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Miliczu został powiadomiony przez mieszkańca Świebodowa, że ktoś ukradł jego samochód, zaparkowany przed posesją. Złodziej miał ułatwione zadanie, gdyż pokrzywdzony kluczyki pozostawił w stacyjce pojazdu.

Policjanci niezwłocznie pojechali do Świebodowa, po czym udali się w stronę polnej drogi, gdzie chwilę wcześniej sprawca odjechał skradzionym autem. W przydrożnym rowie funkcjonariusze zauważyli leżącego na boku opla. Za jego kierownicą siedział 34-letni mieszkaniec gminy Krośnice, próbując wydostać się z pojazdu, ale uniemożliwiał mu to stan upojenia alkoholowego. Badanie wykazało w jego organizmie aż 3,5 promila alkoholu. Ponadto 34-latek nie miał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Mężczyznę doprowadzono do policyjnego aresztu. Odzyskany samochód po zrealizowaniu niezbędnych czynności policyjnych zwrócono właścicielowi. Po wytrzeźwieniu 34-letni mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego o dokonanie kradzieży pojazdu mechanicznego i kierowanie nim w stanie nietrzeźwości. Poza tym odpowie za prowadzenie samochodu bez wymaganych uprawnień.

Mieszkańcowi gminy Krośnice grozi teraz kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Postępowanie jest w toku.

(ANKA)

FOT. KPP Milicz