W hołdzie Żołnierzom Wyklętym
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Historia
- /
- W hołdzie Żołnierzom Wyklętym
1 marca to Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Tego dnia w krotoszyńskim muzeum jak co roku zorganizowano wieczornicę, w trakcie której złożono hołd członkom polskiego podziemia antykomunistycznego. Współorganizatorem wydarzenia było I Liceum Ogólnokształcące w Krotoszynie.
Tego dnia również władze samorządowe gminy i powiatu, przedstawiciele rozmaitych organizacji oraz młodzież szkolna złożyli symboliczne wiązanki kwiatów w miejscach pamięci: przy tablicy upamiętniającej Żołnierzy Wyklętych w Parku Dworcowym, przy pomniku żołnierzy Oddziału Partyzanckiego ppor. Zygmunta Borostowskiego ps. „Bory” w Benicach oraz przy pomniku Poległych w Bitwie pod Benicami w 1946 roku na cmentarzu parafialnym w Krotoszynie.
Bitwa pod Benicami była jedną z największych bitew sił bezpieczeństwa z wielkopolskimi partyzantami. Oddział Borostowskiego, który spodziewał się ataku, zarządził pogotowie bojowe w oddziale kwaterującym w kilku benickich gospodarstwach. Partyzantom pozwolił odłożyć jedynie broń długą, a krótką mieli mieć cały czas w pogotowiu. Ubecy, milicjanci i żołnierze przyjechali ciężarówkami do Benic i rozpoczęli przeszukiwania chłopskich zagród, a strzelanina zaczęła się w chwili, kiedy w jednym z domostw natknęli się na partyzantów.
Już na samym początku starcia „Bora” zginął. Dowództwo po nim przejął sierżant Kazimierz Szczepaniak ps. „Borys”, który sprawnie wycofał swoich ze wsi, biorąc przy tym dziesięciu jeńców (wypuścił ich, kiedy byli już bezpieczni). Partyzantom cały czas deptał jednak po piętach pościg i dopiero po zmroku udało im się zmylić ścigających. Jednak kilkunastu leśnych zgubiło drogę nad rzeką Orlą, wpadając w końcu w obławę. Większość zginęła lub dostała się do niewoli.
Wyrokiem Sądu Okręgowego w Ostrowie na sesji wyjazdowej w Krotoszynie 5 czerwca 1946 r. pięciu ujętych partyzantów skazano na śmierć przez rozstrzelanie. Byli to Przestacki ps „Wrona”, Stanisławski ps. „Bas”, Idek ps. „Strzała”, Hoderny ps. „Kret” i Dąbek ps. „Żbik”. Wyroki śmierci wykonano 7 czerwca 1946 na dziedzińcu więzienia w Krotoszynie (dzisiejsza ul. Sienkiewicza). Zwłoki partyzantów poległych w bitwie pod Benicami początkowo złożono w kaplicy szpitala miejskiego przy dzisiejszej ul. Bolewskiego. Potem komunistyczna bezpieka wywiozła ciała partyzantów i zagrzebała w nieznanym do dziś miejscu.
Podczas wieczornicy Piotr Mikołajczyk, dyrektor muzeum, przywitał licznie przybyłych gości, po czym wprowadził ich w temat spotkania. Następnie głos zabrał Daniel Szczepaniak, krotoszyński historyk, który od wielu lat zgłębia tematykę lokalnego podziemia antykomunistycznego. Wygłosił referat na temat młodzieżowej organizacji Podziemie Harcerskie „Zawisza” (1945-1947) i przedstawił biogram członka tejże grupy – Edwarda Majewskiego, którego 70. rocznica zamordowania minęła w styczniu tego roku. Wystąpieniu towarzyszyła prezentacja multimedialna pokazująca fotografie członków organizacji i dokumenty jej dotyczące.
Inicjatorem powstania i organizatorem jednostki był 16-letni Henryk Juskowiak, a pierwszymi członkami: Stefan Bodył, Henryk Kempa, Edward Majewski, Stanisław Stachowski i Sylwester Szczepaniak. W styczniu 1946 szefem został najstarszy – 18-letni Edward Majewski, jego zastępcą był Sylwester Szczepaniak, a dowódcą drużyny – Henryk Juskowiak.
Jedną z akcji było zastrzelenie komendanta Milicji Obywatelskiej w Rozdrażewie, Franciszka Niewczasa, podczas próby rozbrojenia. Grupa została aresztowana, a dwóch członków – Edwarda Majewskiego i Sylwestra Szczepaniaka – skazano na śmierć. Wyrok wykonano na Majewskim, natomiast Szczepaniak został ułaskawiony i skazany na dożywocie. Z więzienia wyszedł w 1956 roku.
Uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im. Hugona Kołłątaja w Krotoszynie, pod kierownictwem Małgorzaty Witczak, wystąpili w poruszającym programie artystycznym. Obok utworów muzycznych pojawiły się również cytaty żołnierzy podziemia na temat działalności niepodległościowej, zestawione z treściami wygłaszanymi przez komunistyczną propagandę.
Ostatnim punktem wieczornicy było wystąpienie Piotra Mikołajczyka, który przedstawił biogram rotmistrza Witolda Pileckiego z okazji przypadającej w maju tego roku 70. rocznicy mordu na tym bohaterze. Referatowi towarzyszyła prezentacja multimedialna.
Witold Pilecki urodził się 13 maja 1901 roku w Ołońsku na terenie Rosji. Pochodził z rodziny szlacheckiej, o tradycjach patriotycznych. Uczył się i dorastał w Wilnie, gdzie należał do tajnych drużyn harcerskich. Jako 19-latek brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Będąc kawalerzystą, walczył w obronie Grodna. Wstąpił do 211 Pułku Ułanów i brał udział w bitwie warszawskiej, bitwie w Puszczy Rudnickiej oraz w wyzwalaniu Wilna.
W 1925 roku Pilecki odbył praktykę w 26 Pułku Ułanów Wielkopolskich. W 1926 otrzymał promocję na stopień podporucznika rezerwy. W 1932 w powiecie lidzkim utworzył z okolicznych osadników wojskowych Konne Przysposobienie Wojskowe „Krakus”. Mianowano go dowódcą Lidzkiego I Szwadronu PW.
W sierpniu 1939 został zmobilizowany do służby w Wojsku Polskim. Po wybuchu II wojny światowej walczył w kampanii wrześniowej jako dowódca plutonu w szwadronie kawalerii dywizyjnej 19 Dywizji Piechoty Armii „Prusy”, a następnie w 41 Dywizji Piechoty na przedmościu rumuńskim. Pod jego dowództwem, w trakcie prowadzonych walk, ułani zniszczyli siedem niemieckich czołgów oraz dwa nieuzbrojone samoloty. Ostatnie walki jego oddział prowadził jako jednostka partyzancka.
Pilecki rozwiązał swój pluton 17 października 1939, przeszedł do konspiracji i został później jednym z budowniczych powołanej 9 listopada organizacji „Tajna Armia Polska”. 19 września 1940, jako Tomasz Serafiński, wszedł w kocioł łapanki, aby dostać się do obozu koncentracyjnego Auschwitz. Tam był głównym organizatorem konspiracji wśród więźniów. Opracował pierwsze na świecie raporty o Holokauście, tzw. Raporty Pileckiego. Organizował ucieczki więźniów z obozu, a sam uciekł w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943.
W latach 1943-1945 służył w Armii Krajowej. Został awansowany na stopień rotmistrza. W 1944 roku wziął udział w powstaniu warszawskim, początkowo jako zwykły strzelec w kompanii „Warszawianka”, a następnie dowodził jednym z oddziałów zgrupowania Chrobry II na tzw. Reducie Witolda. Po klęsce powstania dostał się do niewoli niemieckiej w stalagu 344 Lamsdorf, a następnie Murnau.
Po wyzwoleniu stalagu w 1945 roku przedostał się do San Giorgio we Włoszech, gdzie stacjonował II Korpus Polski gen. Andersa. Na osobisty rozkaz generała rotmistrz wrócił do Polski, by prowadzić działalność wywiadowczą. Został aresztowany 8 maja 1947 roku przez Urząd Bezpieczeństwa.
W pokazowym procesie skazano go na karę śmierci. Wyrok wykonano 25 maja 1948 w więzieniu mokotowskim na Rakowieckiej, strzelając mu w tył głowy. Miejsce pochówku do dzisiejszego dnia pozostaje nieznane.
Po wieczornicy jej uczestnicy tradycyjnie udali się pod gmach dawnego aresztu śledczego przy ul. Sienkiewicza – miejsca kaźni mieszkańców naszego regionu. Tam poprzez złożenie wiązanek kwiatów i zapalenie zniczy oddano hołd polskim Patriotom, męczonym i mordowanym w okresie komunizmu.
MICHAŁ KOBUSZYŃSKI
FOT. Michał Kobuszyński / Łukasz Cichy
Comments are closed