W ostatni dzień kwietnia na terenie Krośnickiej Kolei Wąskotorowej odbył się XXI Rajd Rowerowy „Śladami Ryszarda Szurkowskiego”, w którym wzięło udział ponad 700 osób. Ponadto w Świebodowie, rodzinnej miejscowości tego wybitnego kolarza, uroczyście otwarto skwer jego imienia. Organizatorem wydarzenia było Centrum Edukacyjno-Turystyczno-Sportowe w Krośnicach.

Na imprezę przyjechali miłośnicy kolarstwa z wielu regionów Polski, z Krotoszyna, Rawicza, Pakosławia, Kępna, Konina, Płocka, Gdańska czy Warszawy. Na linii startu pojawiło się także wielu dawnych przyjaciół i klubowych kolegów Ryszarda Szurkowskiego z Dolmelu Wrocław. Nie zabrakło również jego trenera – Mieczysława Żelaznowskiego. Uroczystego otwarcia rajdu dokonał wójt Andrzej Biały wraz z żoną i córką Ryszarda Szurkowskiego. Kolarze mieli do wyboru trzy trasy. Najdłuższa – 40-kilometrowa – wiodła przez miejscowości Krośnice, Pierstnice, Bukowice, Lędzine, Brzostówek, Brzostowo, Żeleźniki, Luboradów, Kotlarkę, Czatkowice i Wierzchowice. Średnia trasa miała 25 km, a najkrótsz 14 km.

Po rajdzie odbył się koncert zespołu z Bydgoszczy Big Bike Orchestra, który popularność zdobył, docierając do półfinału XIII edycji programu „Mam Talent”. Na scenie zagrali Adrian Zasada (gitara akustyczna, śpiew), Maciej Drapiński (akordeon), Jędrzej Rochecki (skrzypce), Krzysztof Biernacki (klarnet, saksofon), Szymon Wiciński (kontrabas) i Tomasz Stanny (instrumenty perkusyjne).

Potem nagrodzono najstarszego i najmłodszego rowerzystę. Ponadto każdy z uczestników rajdu przed jego rozpoczęciem otrzymał pakiet startowy, w którym znalazły się m.in. pamiątkowe zdjęcie Ryszarda Szurkowskiego, długopis czy breloczek.

Zorganizowano także loterię fantową. Na wszystkich czekało zresztą więcej atrakcji, jak choćby przejażdżka kolejką wąskotorową, stoiska gastronomiczne czy konkurs jazdy na rowerze stacjonarnym, a na najmłodszych – dmuchane zamki i zjeżdżalnie.

Po godzinie 15.00 uczestnicy rajdu wyruszyli do Świebodowa, gdzie dokonano uroczystego otwarcia Skweru Ryszarda Szurkowskiego. Inicjatywa powstania tego obiektu narodziła się po śmierci tego wybitnego sportowca w 2021 r. W realizację zaangażowało się szereg instytucji, grupa mieszkańców, rodzina i znajomi. – Cieszę się, że większość osób pojawiła się tutaj na rowerach. Ryszard potrafił na tym pojeździe przejechać codziennie 50-60 km. Sprawiało mu to dużą frajdę. Spotkaliśmy się osobiście przy okazji wizyty w Warszawie. Byłem speszony, ponieważ miałem okazję poznać idola mojej młodości. Był wybitnym kolarzem, ale przede wszystkim bardzo ujmującym człowiekiem. Wspaniały kompan, z którym można było godzinami rozmawiać. Niezwykle otwarty umysł i ciekawy świata – wspominał Kazimierz Pochodyła, jeden z inicjatorów powstania skweru.

W podobnym tonie wypowiadali się wieloletni przyjaciele legendy polskiego kolarstwa – Andrzej Wojtyczka i Henryk Charucki. Opisali Szurkowskiego jako wiecznie uśmiechniętego, serdecznego, życzliwego i kochającego ludzi człowieka. Podkreślili, że mieszkańcy Ziemi Milickiej mogą czuć się dumni z tak wielkiej postaci. W imieniu Polskiego Komitetu Olimpijskiego podziękowania złożył Jan Brzeźny – kolarz i olimpijczyk.

– Jesteśmy ogromnie dumni, że w tym miejscu powstał pomnik tak wielkiej postaci. Ma wiele symboli. Jest silny i zarazem skromny. Bardzo dziękuję grupie osób, która to zainicjowała i wybudowała. Od kilkunastu lat w naszej gminie odbywają się dwie edycje rajdu rowerowego imienia Ryszarda Szurkowskiego. Jest to oddanie należnego szacunku i hołdu. Będziemy robić wszystko, żeby to kontynuować. Rodzi się jeszcze jeden ważny projekt – budowa muzeum w Krośnicach. Tak życzył sobie nasz wielki mistrz – powiedział Andrzej Biały, wójt gminy Krośnice.

Na zakończenie uroczystości głos zabrała żona Ryszarda Szurkowskiego. Nie kryjąc wzruszenia, wyraziła wdzięczność za tak liczne przybycie oraz za wspaniałą koncepcję budowy skweru. – Jest to wielka chwila dla mnie. W moim odczuciu ten głaz pokazuje wielkość, twardość i trud Ryszarda w drodze na szczyt. Wspólnymi siłami wykonaliście kawał dobrej roboty. Dziękuję, że mogę być częścią tego wielkiego człowieka – podsumowała Iwona Arkuszewska-Szurkowska.

R. Szurkowski urodził się w 1946 roku w Świebodowie. W latach 60. i 70. był jednym z najwybitniejszych polskich sportowców. Zdobył dwa srebrne medale olimpijskie (na IO w Monachium i Montrealu). Na koncie ma także trzy złota mistrzostw świata w kolarstwie szosowym oraz srebro. Cztery razy wygrywał Wyścig Pokoju. W sumie w tym wyścigu przejechał 89 etapów (w tym aż 52 w koszulce lidera). Wygrał 13 z nich. Nigdy nie udało mu się zwyciężyć w Tour de Pologne, ale to do niego należy rekord wygranych etapów, których ma aż 15. R. Szurkowski wygrywał też wiele zagranicznych wyścigów. Został odznaczony m.in. siedmiokrotnie Złotym Medalem za Wybitne Osiągnięcia Sportowe i krzyżami – Kawalerskim (1972), Oficerskim (1976), Komandorskim (1986) i Komandorskim z Gwiazdą OOP (1999). Zmarł 1 lutego 2021 r.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI