W sobotę Piast Kobylin zmierzył się na wyjeździe z Victorią Skarszew. Gospodarze nie dali szans naszej drużynie i wygrali aż 4:0.

Od samego początku miejscowi zdominowali przyjezdnych. Wynik spotkania już w 15. minucie otworzył Patryk Jóźwiak, który oddał celny strzał z 11 metrów. 10 minut później Victoria podwyższyła prowadzenie. Po indywidualnym rajdzie Mateusz Serafiniak płaskim uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Tuż przed przerwą gospodarze cieszyli się z trzeciego trafienia. Po dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska futbolówkę głową do bramki skierował Stayko Stoychev.

W drugiej odsłonie skarszewianie nieco zwolnili tempo i pilnowali przewagi wypracowanej przed przerwą. Kilka minut przed zakończeniem meczu Grzegorz Maślak przechwycił piłkę wyprowadzaną spod bramki Piasta, po czym uderzył nie do obrony, ustalając rezultat konfrontacji.

Kobylinianie nie najlepiej prezentują się po przerwie w rozgrywkach, spowodowanej obostrzeniami epidemicznymi. W dwóch przegranych meczach nie zdobyli ani jednego gola, a dali sobie strzelić aż sześć.

(LENA)

VICTORIA SKARSZEW – PIAST KOBYLIN 4:0 (3:0)

1:0 – Patryk Jóźwiak (15)

2:0 – Mateusz Stefaniak (25)

3:0 – Stayko Stoychev (45)

4:0 – Grzegorz Maślak (85)

PIAST: Wojtkowiak – Pospiech, A. Kurzawa, Wosiek, Siepa (45′ Frąckowiak), Wciórka (45′ K. Wachowiak), Smektała, M. Kurzawa (78′ K. Snela), D. Snela, Ma. Wachowiak, Mt, Wachowiak