Upamiętnili Izabelę z Pszczyny
- Strona Główna
- /
- Aktualności Milicz
- /
- Upamiętnili Izabelę z Pszczyny
W pierwszy weekend listopada w wielu miastach naszego kraju zorganizowano manifestacje pod wspólnym hasłem „Ani jednej więcej!”, które miały na celu upamiętnienie zmarłej 30-letniej Izabeli z Pszczyny (województwo śląskie). Mieszkańcy Milicza i okolic również wyszli na ulice z protestem.
30-letnia kobieta trafiła do pszczyńskiego szpitala w 22. tygodniu ciąży, kiedy odeszły jej wody płodowe. U płodu już wcześniej stwierdzono wady rozwojowe. Pacjentka zmarła w wyniku wstrząsu septycznego. Kobieta miała sygnalizować personelowi placówki medycznej, że źle się czuje. W wiadomościach wysyłanych do rodziny podkreślała, że nikt nie monitorował stanu jej zdrowia, czekając aż płód obumrze. Kiedy wykazało to badanie USG, podjęto decyzję o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Podczas transportu 30-latki na blok operacyjny doszło do zatrzymania akcji serca, w wyniku czego kobieta zmarła.
Sprawę bada prokuratura, a kontrolę w placówce rozpoczął Departament Kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia. Z kolei minister zdrowia poprosił konsultanta krajowego ds. ginekologii i położnictwa o wydanie jednoznacznych wytycznych odnośnie tego, że kiedy zagrożone jest życie i zdrowie matki, to lekarz ma prawo dokonania aborcji.
W niedzielę, 7 listopada, na milicki rynek przyszło kilkadziesiąt osób ze zniczami i transparentami z rozmaitymi hasłami. Uczestnicy manifestacji wyrazili swoje oburzenie wobec władz państwowych, twierdząc, że to one są bezpośrednio odpowiedzialne za śmierć 30-letniej kobiety. Nawiązali do zeszłorocznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że prawo głosi ochronę życia od momentu jego poczęcia, znosząc możliwość dokonywania aborcji eugenicznej w oparciu o podejrzenia uszkodzenia płodu. W uzasadnieniu TK powołał się na art. 48. Konstytucji RP: „Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia”. Protestujący uznają tę decyzję za ograniczanie wolności wyboru kobiet. Z milickiego rynku manifestanci przemaszerowali na Skwer Praw Kobiet, gdzie złożyli znicze i przyniesione transparenty. Zbierano również podpisy poparcia projektu ustawy dającej prawo dokonania aborcji na życzenie do 12. tygodnia ciąży.
Rodzina zmarłej 30-latki wraz z pełnomocniczką stoją na stanowisku, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży, co przyczyniło się do zgonu kobiety. Pełnomocniczka podkreśla przy tym, iż błędy lekarzy mogą mieć różne podłoże i nie można w tym przypadku mówić o bezpośrednim związku śmierci pacjentki z wyrokiem TK.
MICHAŁ KOBUSZYŃSKI
Comments are closed