Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ

Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ
PADEWSCY

Trzecia ligowa porażka Baryczy

2021-10-03
  1. Strona Główna
  2. /
  3. SPORT MILICZ
  4. /
  5. Trzecia ligowa porażka Baryczy
Trzecia ligowa porażka Baryczy
BANASZAK

Barycz Sułów po bardzo dobrym rozpoczęciu sezonu błyskawicznie znalazła się w czołówce tabeli. Ostatnie występy pozostawiają jednak sporo do życzenia. Niedzielna porażka w starciu z Pogonią Oleśnica kosztowała naszą drużynę spadek o dwie lokaty.

 

Przebieg ligowej konfrontacji był łudząco podobny do pucharowego meczu z Piastem Żmigród. Sułowianie znów dobrze zaprezentowali się w pierwszej połowie spotkania, kiedy to mieli przewagę w posiadaniu piłki i kontrolowali sytuację na boisku. Jednak ponownie nie przełożyło się to na korzystny wynik.

Już w pierwszych dziesięciu minutach miejscowi kilka razy mogli otworzyć wynik spotkania, a najlepsze okazje miał Filip Skórnica. Najpierw strzelał groźnie z dystansu, chwilę później był bliski zaskoczenia bramkarza sprytną wrzutką z narożnika boiska. Wreszcie znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem, którego minął zwodem, ale za mocno wypuścił sobie futbolówkę, a pod naciskiem przeszkadzającego mu obrońcy uderzył nieprecyzyjnie, nie trafiając w światło bramki.

Drugi kwadrans meczu obfitował w emocje. Najpierw bowiem po obu stronach, w odstępie kilkudziesięciu sekund, domagano się odgwizdania jedenastek, lecz arbiter pozostawał nieugięty. Niedługo potem, po świetnym podaniu Adriana Puchały, Artur Kierat stanął przed ogromną szansą na zdobycie gola, lecz piłka trafiła w słupek, po czym wyekspediował ją jeden z obrońców.

Gra Baryczy wyglądała naprawdę nieźle. A. Puchała, F. Skórnica i Piotr Możdrzech popisywali się efektownymi rajdami i sztuczkami technicznymi, a Michał Musioł dbał o bezpieczeństwo w defensywie, wygrywając ważne pojedynki główkowe i przerywając akcje rywali czystymi wślizgami. Brakowało tylko postawienia przysłowiowej kropki nad i. Z kolei goście w pierwszej odsłonie najbliżej zmiany wyniku byli po mocnym strzale z dystansu tuż pod poprzeczkę. Ale sułowski bramkarz pewnie interweniował.

Po zmianie stron obraz gry wyraźnie się zmienił. Przyjezdni coraz dłużej utrzymywali się przy piłce, a pod bramką strzeżoną przez Filipa Koczorowskiego robiło się nerwowo. Podopieczni Dominika Piotrowskiego natomiast ciągle nie potrafili poprawić skuteczności. Nie pomogły nawet liczne stałe fragmenty gry. Momentem kulminacyjnym spotkania okazała się 76. minuta, kiedy to Kacper Stachowski nieprzepisowo powstrzymał rozpędzonego rywala, otrzymując drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Jednocześnie goście mieli rzut wolny z bardzo korzystnego miejsca. Mateusz Jendryca wykorzystał okazję i fantastycznym uderzeniem pokonał golkipera Baryczy, otwierając wynik meczu.

Po sułowskich zawodnikach widać było, że przyjęli właśnie podwójny cios. Rzucili się wprawdzie do odrabiania straty, ale nic z tego nie wyszło. Na domiar złego Pogoń spisała się wręcz wzorowo, wykorzystując kolejną znakomitą sytuację. Fabian Markowski urwał się defensorom i nie dał szans bramkarzowi w pojedynku sam na sam. Mimo usilnych prób sułowianie nie zdołali już zmienić wyniku. Od początku pojedynku aż do końcowego gwizdka byli bowiem równie nieskuteczni, a F. Koczorowski zdawał się mieć dużo mniej pracy od swojego adwersarza.

Po trzeciej ligowej porażce z rzędu Barycz spadła na piąte miejsce w tabeli.

(MS)

FOT. Archiwum

BARYCZ SUŁÓW – POGOŃ OLEŚNICA 0:2 (0:0)

1:0 – Mateusz Jendryca (76)

2:0 – Fabian Markowski (80)

BARYCZ: Koczorowski – Walkus, Musioł, Niedbała (71′ Kazanecki), Jasiński (46′ Bachta), Możdrzech, Stachowski, Wójcik (91′ Przybylski), Skórnica (64′ Bąk), Puchała (78′ Pasternak), Kierat (82′ Serweta)

CZERWONA KARTKA: Kacper Stachowski (76)

Comments are closed

YouTube

Archiwum
WYGRAJ PLUSZAKA DLA DZIECIAKA
BGP 2023
KOK
TK DACHY
IMPULS ZDUNY
MATYLA
Agencja Reklamowa GL
Dietetyk Kaźmierczak
ZBITY TELEFON
INNOWACYJNE FINANSE
GÓRZNY GROUP
MAYOR INK
Jarmużek
Motosdodoła
BHP RABENDA