Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ

Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ
PADEWSCY

Szkoła jest miejscem kultu nauki, wiedzy i rozumu

2022-09-06
  1. Strona Główna
  2. /
  3. Aktualności
  4. /
  5. Edukacja
  6. /
  7. Szkoła jest miejscem kultu...
Szkoła jest miejscem kultu nauki, wiedzy i rozumu
Kwiaciarnia Złocień

30 sierpnia w nowo wybudowanej sali widowisko-kinowej Capitol zorganizowano VII Konferencję Oświatową Gminy Milicz. Była to także okazja do złożenia ślubowania przez nauczycieli mianowanych oraz pożegnania odchodzących na emeryturę dyrektorów szkół.

 

Konferencję otwarła Aleksandra Wencek – kierownik Wydziału Oświaty, Promocji i Spraw Społecznych w Urzędzie Miejskim w Miliczu. Na wstępie zaprezentowała zgromadzonym gościom fragment filmu „Stowarzyszenie Umarłych Poetów”, wskazując potrzebę pobudzania wyobraźni i kreatywności wśród uczniów.

– W pokazanym fragmencie filmu Robin Williams wciela się w rolę nauczyciela, który inspiruje uczniów i otwiera ich głowy na nowe światy. Robi to niekoniecznie konwencjonalnymi metodami i akceptowanymi. Inspiruje ich do działania i udowadnia, że właśnie taką rolę powinien pełnić nauczyciel. Chciałam przedstawić narzędzie, które państwo macie, lekko zakurzone przez okres pandemiczny. Jest nim mobilna edukacja. Chodzi mi przede wszystkim o współpracę międzynarodową między szkołami i wymianę młodzieży. Nie chodzi tylko budowanie kompetencji językowych. Wspiera to także wszechstronny rozwój, zwiększający odwagę,  pewność siebie i otwartość. Może to pomóc w odbudowie relacji i więzi rówieśniczych, zachwianych okresem pandemicznym – powiedziała A. Wencek.

Przypomniała także, z jakich wymian międzynarodowych korzystały do tej pory milickie szkoły, w jaki sposób udało się je nawiązać i wyjaśniała, dlaczego są one tak ważne. Jak wspomniała, od 23 lat Szkoła Podstawowa nr 2 w Miliczu prowadzi wymianę z miastem partnerskim Lohr. Z kolei milicka Jedynka w 2018 roku rozpoczęła współpracę z Gruzją. Nasi uczniowie już dwa razy byli w tym kraju. Gruzini również mieli okazję odwiedzić Milicz. W tym samym roku placówka ta nawiązała kontakt z ukraińską szkołą w Biłokrynicy koło Krzemieńca.

– Ze względu na pandemię i sytuację wojenną nie było możliwe pojechanie tam. Mimo to mamy trwały kontakt i organizowana była pomoc humanitarna. Jeśli chodzi o niemieckie miasto Wurzen, to formalnie umowa o partnerstwie została podpisana z powiatem w 2014 roku. Jednak już od 2010 r. jeździmy tam i organizujemy spotkania. W ostatnich miesiącach mogliśmy na nich mocno liczyć. W obliczu wojny na Ukrainie dali z siebie wszystko i wspierali nas bardzo intensywnie. Na dniach będziemy składali projekt, żeby nasza Młodzieżowa Rada Miejska mogła pojechać w listopadzie do Wurzen. Niemiecka młodzież także planuje przyjazd do nas – mówiła A. Wencek.

Kierownik wydziału omówiła skalę pomocy, której udzieliła gmina Milicz uchodźcom z Ukrainy, a ponadto podała przykłady inwestycji przeprowadzonych w placówkach edukacyjnych.

Następnym prelegentem był Dariusz Duszyński, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Miliczu, który mówił o kontakcie i nauce języka obcego jako czynnikach modelujących postawy. – Kiedy w zeszłym roku zostałem dyrektorem Dwójki, to znalazłem swoją pracę sprzed 20 lat. Była poświęcona stereotypom i uprzedzeniom etnicznym, jako czynnikom modelującym postawy dzieci i młodzieży. Nie byłoby to może interesujące, gdyby nie to, że postanowiłem w lutym tego roku zadać anonimowo takie same pytania uczniom. Dotyczyło to dzieci uczących / nieuczących się języka niemieckiego oraz uczestniczących / nieuczestniczących w wymianie. W formie obrazkowej zaznaczana była narodowość, która nas interesuje, jej zalety i wady. 20 lat temu badania dla wszystkich grup były bardzo bliskie. Te z lutego pokazują natomiast umiejscowienie Niemców o wiele dalej niż 20 lat temu. Wybrałem 30 narodów i każdy uczeń miał im przypisać 30 zalet i wad. W większości były to pytania na wyczucie i abstrakcyjne. Właśnie tak działa stereotyp, że istnieją uogólnienia. Jest to subiektywna ocena, niemająca nic wspólnego z rzeczywistością, ale nie musi być ona negatywna. Uprzedzenia są szczególną formą, cechującą się wrogością i mogącą przerodzić się w agresję. Zadałem sobie pytanie, co się zmieniło, że badania wypadły teraz inaczej. Nie bez znaczenia jest to, co się sączy w wiadomościach i Internecie. Hejt narodowościowy jest bardzo mocny. I to ma wpływ na fakt, że teraz naszymi największymi wrogami są Niemcy i Unia Europejska. Polityka państwa oparta jest na wykluczaniu i szukaniu wrogów. Dzisiaj to mogą być geje, jutro lesbijki, transwestyci, pojutrze Niemcy i Francuzi, których uczyliśmy jeść widelcem. Dwa lata temu to wy byliście wrogami. Utworzono stereotyp „nauczyciela nieroba”, który niewiele robi, ma mnóstwo ferii i wakacji i żąda jeszcze pieniędzy za to. Musimy temu przeciwdziałać. Podstawa programowa szkoły podstawowej i ustawa są podobno oparte na wartościach chrześcijańskich. Mówią o poszanowaniu i niewykluczaniu ze względu na narodowość. Zakończę to słowami jednego z ojców Kościoła, który napisał do Galatów: „Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Jezusie Chrystusie” – oświadczył dyrektor milickiej Dwójki.

W dalszej części przyjęto ślubowanie osób, które uzyskały stopień nauczyciela mianowanego. Akty nadania odebrali Justyna Jarosz, Anna Zimna, Marlena Nowak-Tasarz, Katarzyna Szafraniec, Iwona Mocydlarz i Dawid Jędrzejek.

Potem burmistrz Milicza podsumował miniony rok szkolny i mówił o stojących przed edukacją wyzwaniach. – 30 sierpnia każdy nauczyciel przygotowuje się do swojego pierwszego dzwonka. 35 lat temu ja także szykowałem się do tej pracy w Szkole Podstawowej nr 2 – wspomniał Piotr Lech. – W tym czasie dramatycznie zaczęło brakować nauczycieli. Osoba, którą zastępowałem, wyjechała kilka tygodni wcześniej  z kraju. Szukała lepszych warunków życia i zatrudnienia. Dotyczyło to także wolności i swobód. 1987 rok to nie był środek komuny, ale nie był to czas zapowiadający jakiekolwiek zmiany. Podstawa programowa była układana za zgodą rządzącej partii, tak aby szkoła kształtowała nowego obywatela. Takiego, który będzie służyć wiernie władzy ludowej. Podręczniki w sposób oczywisty i bezczelny zakłamywały rzeczywistość. Atmosferę w szkole często pogarszali nominaci partyjni, czyli dyrektorzy i przedstawiciele kuratorium. Mimo to grupa nauczycieli, która przyszła w tamtym czasie, wytworzyła presję zmian. Zmieniły one radykalnie oblicze szkoły. Niektórzy pamiętają też poważne zmiany finansowe. Czasy ministra Samsonowicza i Kuronia, kiedy płacono nam dwa razy w miesiącu. W 1990 r. polski nauczyciel zarabiał bardzo dobrze. To oznacza, że żadna sytuacja i partia nie jest w stanie polskiego nauczyciela zmusić do czegokolwiek. Ma on bowiem swoją wiedzę, honor i system wartości. Szkoła milicka w minionym roku dała wiele świadectw i dowodów, że potrafi znaleźć się w nowej rzeczywistości. Trzeba o tym pamiętać i brać to pod uwagę. Po dwóch latach pandemii i zmianach społecznych trzeba stwierdzić, że rola edukacji i nauczyciela jest radykalnie inna. Będzie się ona zmieniać w najbliższym czasie. Nauczanie na odległość jest jednym z niewielu pozytywnych przejawów pandemii. To będzie wyznaczało najnowsze trendy na rynku pracy. Zadaniem na najbliższy rok szkolny jest pedagogika włączająca. To dokładne przeciwieństwo tego, o czym wspominał dyrektor Duszyński. Do tej pory brzmiała egzotycznie edukacja dla obcokrajowców. Zadanie szkoły to nie tylko język, ale też kompetencje społeczne. Zrobienie wszystkiego, by taki uczeń był częścią środowiska i państwa. Młodym ludziom należy przekazać znane na całym świecie wartości, czyli wolność słowa, wyznania, wypowiedzi, zgromadzeń, manifestacji. Jest to podstawa demokracji – zaznaczył burmistrz Milicza.

Podkreślił też ważną rolę zdrowia fizycznego w aspekcie edukacyjnym. Wskazał, że na niekorzyść zmieniło się postrzeganie problemu otyłości wśród dzieci. Przywołał badania z 2015 roku, z których wynikało, że polscy 11-latkowie mieli najwyższy wskaźnik otyłości w Europie. – Co zabija polskiego ucznia i nastolatka? Lekceważenie wychowania fizycznego – stwierdził P. Lech. – 75 procent 15-latków ma różnego rodzaju dysfunkcje i ucieka od aktywności. Jest także sprawa zwolnień lekarskich, wspieranych przez rodziców. Będziemy stopniowo wprowadzać wychowanie fizyczne dla klas I-III. Zajęcia będą urozmaicone, żeby włączyć jak najwięcej osób. Lekcja pływania nie ma być karą, a prawdziwą aktywnością. Dlatego wycofujemy je w klasach VII-VIII, bo dla nich jest to trochę za późno. Przerzucamy je na młodszych. Pedagogika zdrowia to także preferowanie zdrowych nawyków i promocja szczepień. To walka z Ciemnogrodem i zacofaniem odradzającym się na bazie przesądów i czarów. Mąci to ludziom w głowie. COVID ciągle zbiera swoje żniwo i jestem świeżo po tej chorobie. Przeszedłem go suchą stopą, bezboleśnie w tym wieku. Jak twierdzi najbardziej znana mi lekarka, stało się tak, bo byłem trzy razy zaszczepiony. Ugięcie się i zrobienie kroku wstecz w tej sprawie będzie degradacją młodego pokolenia. Szkoła nie jest miejscem na kultywowanie guseł i ciemnoty. Jest miejscem kultu nauki, wiedzy i rozumu – zakomunikował włodarz Milicza.

Ostatnią prelegentką była psycholog z milickiej Dwójki – Adriana Yuksel, która opowiedziała o tym, jak wspierać zdrowie psychiczne uczniów. Zwieńczeniem VII Konferencji Oświatowej Gminy Milicz było pożegnanie Krystyny Piosik ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Miliczu oraz Ryszarda Sławenty ze Szkoły Podstawowej w Czatkowicach, którzy zakończyli pracę na stanowiskach dyrektorów tych placówek. W ich miejsce powołano Danutę Żołdak w Jedynce i Annę Wieczorek w Czatkowicach. Dyrektorem Szkoły Podstawowej w Sułowie został natomiast Paweł Pudłowski.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI

Comments are closed

YouTube

Archiwum
WYGRAJ PLUSZAKA DLA DZIECIAKA
BGP 2023
KOK
TK DACHY
IMPULS ZDUNY
MATYLA
Agencja Reklamowa GL
Dietetyk Kaźmierczak
ZBITY TELEFON
INNOWACYJNE FINANSE
GÓRZNY GROUP
MAYOR INK
Jarmużek
Motosdodoła
BHP RABENDA