Przed kilkoma dniami w biurze Prawa i Sprawiedliwości odbyła się konferencja prasowa z udziałem senatora Łukasza Mikołajczyka oraz radnych powiatowych – Jarosława Kubiaka, Andrzeja Skrzypczaka i Mariana Włosika. Mówiono przede wszystkim o zawieszonym strajku nauczycieli oraz inicjatywach podjętych przez polityka.

– Wraz z moim asystentem Jarosławem Kubiakiem zorganizowaliśmy wiele spotkań w powiecie krotoszyńskim, m.in. z Tomaszem Lesińskim, burmistrzem Kobylina. Była to bardzo miła i merytoryczna rozmowa – przyznał Łukasz Mikołajczyk, dodając, że dotyczyła w głównej mierze rozwoju gminy Kobylin. Panowie rozmawiali przede wszystkim o budowie przedszkola w Smolicach przy miejscowej Szkole Podstawowej. Senator wyraził swoje poparcie dla tej inwestycji i liczy na to, że gmina otrzyma na nią dofinansowanie.

– Wielokrotnie podkreślaliśmy, że jesteśmy przeciwni likwidacji szkół na terenach wiejskich. Są to bowiem serca lokalnych społeczności. Cieszę się, że istnieją gminy, które chcą rozbudowywać szkoły na tych obszarach – oznajmił senator. Wspomniał również, że OSP Smolice, dzięki decyzji komendanta głównego straży pożarnej, zostanie przekazana cysterna PSP Krotoszyn.

Senator spotkał się także z burmistrzem Krotoszyna, Franciszkiem Marszałkiem, by porozmawiać na temat planowanej wizyty ambasadora Meksyku. – Jestem przewodniczącym senackiej grupy polsko-meksykańskiej. Meksyk i Polska mają ze sobą wiele wspólnego na różnych płaszczyznach. Ambasador będzie gościł w powiecie ostrowskim, ale trwają rozmowy, żeby odwiedził również powiat krotoszyński. Ustaliliśmy z burmistrzem już zarys tej wizyty, zaplanowanej wstępnie na czerwiec. Jest to wielka szansa na promocję Krotoszyna – stwierdził polityk PiS-u.

Senator brał udział w obradach „okrągłego stołu” na temat oświaty. – Jeśli nauczyciele z powiatu krotoszyńskiego mają jakieś sugestie w sprawie zmian w oświacie, to chętnie je przyjmiemy i przekażemy ministerstwu. Musimy rozmawiać o systemie oświaty, bo należy go ulepszyć. Dotyczy to również podwyżek płac. Te kwestie powinny być uzależnione od stopnia awansu nauczyciela. Ważny jest także system premiowania i zróżnicowania pracy. Nie uważam, że wszyscy nauczyciele z tym samym stopniem awansu zawodowego powinni zarabiać tyle samo. Premiować trzeba najlepszych. Mamy bardzo wielu wspaniałych nauczycieli, którzy wykonują ciężką pracę, i to powinno być zróżnicowane pod względem płac. Trzeba zmniejszyć biurokrację w oświacie i stworzyć narzędzia do oceniania poziomu pracy nauczyciela – zaznaczył Ł. Mikołajczyk.

Parlamentarzysta podkreślił, że każdy ma prawo do strajku, ale – jak powiedział – forma protestu była nieodpowiednia. – Nie do przyjęcia było to, że niektórym przeszło przez myśl, żeby nie klasyfikować przykładowo maturzystów. Mnie, jako wieloletniemu nauczycielowi, etyka pedagogiczna nie pozwoliłaby na coś takiego. W pewnych segmentach strajk był polityczny. Czekam na spotkanie z panem Broniarzem, żeby zadać mu kilka pytań. Przede wszystkim dlaczego wcześniej nie było „parcia” na ten strajk. Nie było wcześniej przecież żadnych podwyżek. Ministerstwo Edukacji za poprzednich rządów zafundowało nauczycielom tzw. „godziny karciane”, czyli dodatkowy czas pracy bez wzrostu wynagrodzenia. Mówię to z ogromną przykrością, ale przez strajk nauczyciele wiele stracili. Rowy, jakie wykopali między sobą w radach pedagogicznych, będą trudne do zasypania. Szanujmy również tych, którzy nie wzięli udziału w strajku – oświadczył senator.

W trakcie konferencji przypomniano też sprawę pozwu zbiorowego nauczycieli z gminy Krotoszyn, który dotyczył godzin ponadwymiarowych. – Uważam, że oszukano wtedy nauczycieli. Pozwy zostały skierowane do sądu w drugiej połowie grudnia 2018 roku. Sąd przyjął sprawę do rozpatrzenia. Stanowi to istotny krok, ale to niestety potrwa. Będziemy na bieżąco informować o postępach w tym temacie – powiedział Ł. Mikołajczyk.

Na koniec polityk zwrócił się z apelem do mieszkańców powiatu krotoszyńskiego, żeby wzięli udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 26 maja.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI