Swoją postawą zasłużyli na uznanie
- Strona Główna
- /
- SPORT MILICZ
- /
- Swoją postawą zasłużyli na...
Bardzo dobrze zaprezentowali się przedstawiciele milickiego Lidera podczas III Dolnośląskiego Grand Prix Skrzatek i Skrzatów w Krosnowicach. Świetnie spisały się też milickie tenisistki, reprezentujące SP nr 2, zdobywając tytuł mistrzyń województwa i zapewniając sobie bilet na mistrzostwa Polski.
Zmagania skrzatek w Krosnowicach zdominowała Pola Olszewska. W drodze do finału odnosiła same zwycięstwa 3:0, pokonując zawodniczki Rokity Brzeg Dolny i Zenitu Międzybórz, a także swoją klubową koleżankę – Julię Skibińską. W walce o złoto napotkała największy opór, ale rezultatem 3:1 uporała się z tenisistką Orląt Krosnowice.
Pozostałe przedstawicielki Lidera uplasowały się na miejscach 4-6. J. Skibińska po ograniu dwóch miejscowych tenisistek i porażce z P. Olszewską wygrała z Darią Pietrzak, ale uległa w starciu o brąz. D. Pietrzak wygrała następnie 3:0 mecz o piątą lokatę z Zuzanną Sęktas.
W rywalizacji skrzatów triumfował Michał Kalat. On również większość rywali ogrywał bez straty seta. Pewnie uporał się z graczami Sudetów Międzylesie i miejscowych Orląt, choć jeden krosnowiczanin zdołał urwać seta, a w finale wygrał 3:0 z zawodnikiem Granitu Strzelin.
Tuż za podium uplasował się Antoni Lisowski, nie znajdując sposobu tylko na jednego zawodnika w turnieju – gracza Orląt, który najmocniej przeciwstawił się M. Kalatowi. Pech chciał, że trafił na niego dwukrotnie i mimo czterech zwycięstw stracił szansę na medal. Antoni Olszewski po dwóch wygranych i dwóch porażkach znalazł się na jedenastym miejscu.
22 marca przedstawicielki Lidera – Ewa Kierońska, Anastazja Kalat i Zofia Pawłowska – odniosły historyczny sukces, reprezentując SP nr 2 w Miliczu. Pod opieką nauczyciela WF-u – Macieja Pańszczyka – świetnie zaprezentowały się w finale wojewódzkim w Brzegu Dolnym i zostały mistrzyniami Dolnego Śląska. Oprócz tytułu dziewczęta wywalczyły awans na mistrzostwa krajowe, które odbędą się w czerwcu w Rawie Mazowieckiej.
(MS)
FOT. Rafał Gendera
Comments are closed