Krótko przed świętami milicka hala sportowa stała się areną zmagań o Puchar Burmistrza Gminy Milicz Piotra Lecha. Była to trzecia edycja bożonarodzeniowego turnieju tenisa stołowego. W zawodach przez blisko siedem godzin walczyło 40 zawodników i zawodniczek.

Świąteczną atmosferę czuło się niemal na każdym kroku. Rywalizujący uczestnicy często udzielali sobie wskazówek do jeszcze lepszej gry. Na głodnych, nie tylko sportowych sukcesów, czekała zaś ciepła pizza. – Myślę, że jest to turniej szczególny właśnie ze względu na atmosferę świąteczną. To podsumowanie całego roku naszych startów. Wówczas staramy się pozyskać sponsorów i nagrodzić dzieci za ich pracę i wyniki sportowe – skomentował Rafał Gendera, organizator imprezy oraz trener milickiego Lidera.

Frekwencję, choć niezłą, nieco zepsuła sytuacja związana z pandemią. – Niestety, pandemia i kwarantanna wielu zawodników sprawiły, że frekwencja była jedną z najniższych. Ale dzięki temu uczestnicy mieli szansę zagrać więcej meczów, bo tym razem obowiązywał system grupowy, co pozwoliło zawodnikom rozegrać od siedmiu do dziewięciu meczów. Dodatkowo odbył się turniej deblowy – dodał szkoleniowiec.

W kategorii skrzatek zwyciężyła Zuzanna Bernat, wyprzedzając Paulinę Kowalczyk i Hannę Dziubę. Najlepszym skrzatem okazał się jedyny zawodnik zgłoszony w tej kategorii – Stanisław Kucharski. Wśród młodziczek triumfowała Marika Chrąchol, a za nią znalazły się Lena Kowalska i Zofia Michalewicz. Franciszek Kucharski zdobył złoto młodzików, pokonując Milana Iwanickiego. Wśród kadetek Otylia Łochowska ograła Martę Chudą.

Rozgrywki juniorek wygrała Oliwia Rząsa, wyprzedzając Klaudię Kajdę i Aleksandrę Twardą. Rywalizacja juniorów zakończyła się zwycięstwem Rafała Zajączkowskiego, który wyprzedził Mikołaja Nawrota i Kamila Dziubę. M. Nawrot zdobył jeszcze jeden medal, zajmując trzecią lokatę w zmaganiach seniorów. Lepsi okazali się tylko Grzegorz Marut i Filip Pilarczyk. Najlepszą seniorką została zaś Iwona Wojcieszak – jedyna zgłoszona.

Do gry deblowej zgłosiło się 13 par. Zwyciężyli F. Pilarczyk i G. Marut. Drugą lokatę zajęli Konrad Miazek i Bartosz Dąbrowski, a trzecią – Damian Klimek i Łukasz Skonieczny. Nagrody i dyplomy wręczali R. Gendera oraz sędzia Marcin Żmijewski.

Trenera Lidera zadowoliła postawa podopiecznych i sam fakt rozegrania turnieju. – Tradycyjnie najlepiej zaprezentował się nasz lider, Mikołaj Nawrot, który wśród juniorów był drugi, a w kategorii seniorów stanął na najniższym stopniu podium. Pozostali zawodnicy zagrali na swoim poziomie. Spora grupa od kilku tygodni była na kwarantannie. Więc ich forma też nie była optymalna. Mimo to cieszę się, że turniej w ogóle się odbył – podsumował R. Gendera.

(MS)