21 października w związku z silnymi porywami wiatru strażacy mieli pełne ręce roboty. Na terenie całego powiatu dochodziło do wielu niebezpiecznych zdarzeń. Powalone drzewa, uszkodzone dachy czy zerwane linie energetyczne to efekty porywistego wiatru. Na szczęście nie było osób poszkodowanych.

– Na chwilę obecną (stan na 22 października, na godz. 12.00 – przyp. red.) od wczoraj mamy odnotowanych 70 zdarzeń. Meldunki ciągle do nas spływają, ponieważ strażacy prowadzili działania do późnych godzin nocnych. Wzmocniliśmy obsadę na czas zagrożenia. Nasze interwencje dotyczyły m.in. powalonych drzew i dwóch pożarów nieużytków. W trzech przypadkach doszło do przygniecenia aut przez konary drzew. Cztery razy interweniowaliśmy w celu zabezpieczenia linii energetycznych. Zgłoszono nam 11 uszkodzeń dachów budynków. Podczas prowadzonych działań nie stwierdzono osób poszkodowanych – poinformował mł. bryg. mgr inż. Grzegorz Zmaczyński, zastępca komendanta powiatowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Miliczu.

(FENIX)

FOT. OSP Wierzchowice