W powiecie krotoszyńskim doszło do kolejnego bezwzględnego oszustwa. Tym razem ofiarą przestępców podszywających się pod pracowników banku padł 23-letni mężczyzna, który stracił oszczędności życia. Przestępcy przekonali go, że aby uniknąć problemów finansowych, musi natychmiast zaciągnąć pożyczkę i spłacić rzekomy dług. Na ten fałszywy kredyt mężczyzna wydał aż 119 tys. zł.

Pod koniec października 23-latek zgłosił się na policję w Krotoszynie, po tym jak odkrył, że padł ofiarą sprytnej manipulacji. Z relacji pokrzywdzonego wynika, że zadzwonił do niego mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik banku i oznajmił, że ktoś zaciągnął kredyt na jego dane osobowe. Rzekomy konsultant ostrzegł go, że ten „dług” wpłynął już do Biura Informacji Kredytowej (BIK) i że jest oficjalnie zarejestrowany jako dłużnik. Aby uniknąć problemów, „pracownik banku” zasugerował, że mężczyzna powinien szybko zaciągnąć kredyt, by pokryć „zadłużenie”, a następnie mógłby ubiegać się o odszkodowanie za wyciek swoich danych.

Przerażony 23-latek uwierzył we wszystkie wyjaśnienia przestępcy i posłusznie wykonał jego polecenia. W krótkim czasie zaciągnął kredyt na kwotę 119 tys. zł, a następnie – zgodnie z instrukcjami „konsultanta” – przelał pieniądze na konta oszustów. Środki były wypłacane z konta ofiary błyskawicznie, w różnych miejscach na terenie całego kraju, za pomocą popularnej usługi BLIK. Policja w Krotoszynie przestrzega przed fałszywymi pracownikami banku, którzy stosują coraz bardziej wyrafinowane techniki manipulacji. Scenariusz, w którym oszuści przekonują swoje ofiary, że ktoś zaciągnął kredyt na ich dane i że istnieje pilna potrzeba spłaty rzekomego długu, jest coraz częstszy. Przestępcy bardzo umiejętnie wykorzystują lęk ofiar o własne bezpieczeństwo finansowe, zmuszając je do działania w pośpiechu.

Warto pamiętać, że prawdziwi pracownicy banku nigdy nie poproszą nas o zaciągnięcie kredytu ani nie będą wymagać spłaty rzekomych długów przez telefon – przestrzega policja. – Jeśli otrzymamy telefon z prośbą o wykonanie podobnych kroków, powinniśmy natychmiast przerwać rozmowę i osobiście skontaktować się z  bankiem. Oszustwa tego rodzaju wciąż są częstym problemem, a ich ofiarami padają osoby w różnym wieku. Każda informacja o kolejnych tego typu przypadkach jest przestrogą dla innych, by zachowali ostrożność w kontaktach z nieznanymi osobami, które podają się za pracowników banku.

Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie i stara się zidentyfikować przestępców. Niestety, dla 23-letniego mężczyzny te wydarzenia pozostaną bolesną lekcją o konieczności ostrożności w dzisiejszym cyfrowym świecie.

(LT)