STOP pożarom traw!
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Na sygnale
- /
- STOP pożarom traw!
Pożary traw, gałęzi i innych pozostałości roślinnych to w większości przypadków umyślne działanie człowieka. Niestety, wśród wielu ludzi nadal panuje przekonanie, że wypalanie suchej trawy użyźni w sposób naturalny glebę. Nic bardziej mylnego – mówią strażacy.
W rzeczywistości bowiem wypalanie traw niekorzystnie wpływa na środowisko naturalne, prowadząc do wyjałowienia ziemi, zahamowania naturalnego rozkładu resztek roślinnych. Jest również przyczyną wielu pożarów, które pod wpływem niekorzystnych warunków atmosferycznych (np. gwałtownych podmuchów wiatru) wymykają się spod kontroli i przenoszą się na pobliskie lasy czy zabudowania. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia, a zdarzają się również wypadki śmiertelne. Według statystyk rocznie w tego rodzaju zdarzeniach śmierć ponosi kilkanaście osób.
Wszystkie informacje dotyczące zagrożeń i skutków często wymykających się spod kontroli pożarów traw można znaleźć na stronie internetowej kampanii edukacyjnej „STOP pożarom traw” (www.stoppozaromtraw.pl) oraz na profilu facebookowym www.facebook.com/stoppozaromtraw/.
Od początku roku na terenie powiatu krotoszyńskiego strażacy interweniowali osiem razy w związku z pożarami traw, gałęzi i innych pozostałości roślinnych. Dwa tego typu zdarzenia odnotowano 13 kwietnia. Tego dnia najpierw w Łagiewnikach (gmina Kobylin) doszło do pożaru suchej trawy w przydrożnym rowie. Na miejsce skierowano jeden zastęp z jednostki OSP Zalesie Wielkie. Natychmiastowe podjęcie działań gaśniczych ograniczyło rozprzestrzenianie się pożaru do powierzchni 50 m2. Drugie zdarzenie miało miejsce przy ulicy Kobylińskiej w Zdunach, gdzie na poboczu drogi paliły się gałęzie i krzewy. Na szczęście strażacy z OSP Zduny szybko uporali się z zagrożeniem.
OPRAC. (ANKA)
UWAGA! Straż pożarna przypomina, że osoby, które pomimo zakazu zdecydują się na wypalanie, muszą liczyć się z konsekwencjami. O tym, że postępowanie takie jest niedozwolone, mówi m.in. ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2018 r., poz. 142 z późn. zm.), art. 124. – „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”; art. 131 pkt. 12 – „Kto (…) wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary… – podlega karze aresztu albo grzywny”.
Art. 30 ust. 3 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach (Dz. U. z 2017 r. nr 12, poz. 59 z późn. zm.): „w lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności: rozniecenia ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego, korzystania z otwartego płomienia, wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych”.
Za wykroczenia tego typu grożą surowe sankcje: Art. 82 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeksu wykroczeń (Dz. U. z 2018 r., poz. 618 z późn. zm.) – kara aresztu, nagany lub grzywny, której wysokość w myśl art. 24, § 1 może wynosić od 20 do 5000 zł. Art. 163. § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 2017 r. poz. 2204 z późn. zm.) stanowi: „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.
FOT. Zdjęcia poglądowe (Szymon Sikora – OSP Koźmin Wlkp.; kampania STOP POŻAROM TRAW; OSP Zduny).
Comments are closed