18 lutego odbyło się posiedzenie Komisji spraw społecznych Rady Powiatu Krotoszyńskiego. Radny Jacek Zawodny poruszył temat, który spędza sen z powiek wielu mieszkańcom. Chodzi o stan dróg, nad którymi pieczę sprawuje Powiatowy Zarząd Dróg.

W trakcie ustalania porządku obrad komisji radny Zawodny postanowił ponowić wniosek radnego Marcina Leśniaka, przewodniczącego Komisji budżetowo-gospodarczej, który ten zgłosił podczas posiedzenia tejże, dotyczący jakości dróg powiatowych oraz działalności Powiatowego Zarządu Dróg. – Jestem bardzo zaniepokojony obecną sytuacją, jaką mamy po zimie na drogach powiatowych – oświadczył J. Zawodny. Wniosek został poparty przez radnego Piotra Osucha.

Jednym z punktów obrad komisji była informacja o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego w powiecie krotoszyńskim w 2021 roku, którą przedstawił komendant Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie. Pytanie w tej kwestii zadał radny Osuch, chcąc dowiedzieć się, czy mieszkańcy powiatu zgłaszali w ostatnim czasie uszkodzenia pojazdów, spowodowane złym stanem nawierzchni dróg, a w szczególności na odcinku Koźmin Wlkp.-Orla. – Ostatni weekend był tak zwanym czarnym weekendem na drogach powiatu krotoszyńskiego. Byłem przerażony i zszokowany tym, co miało miejsce. Nie znam pełnych danych, bo podejrzewam, że nie wszyscy takie sytuacje zgłaszali. Mamy około 20 informacji z samych gmin Koźmin Wlkp. i Rozdrażew, po trzy zgłoszenia z gmin Zduny i Kobylin oraz dziewięć notatek z gminy Krotoszyn. To są oficjalne dane. Policjanci jechali w te miejsca i zmierzyli dziury w nawierzchni dróg – poinformował komendant.

Przedstawiono także informację o wykonywanych przez Powiatowy Zarząd Dróg pracach na drogach powiatowych w okresie od listopada do lutego. – Opady atmosferyczne spowodowały to, że w swojej karierze zawodowej nie widziałem jeszcze takiego zniszczenia dróg – przyznał Krzysztof Jelinowski, dyrektor PZD. – Według mnie jedynym powodem tej sytuacji nie jest mróz, ale bardzo duże zawilgocenie gruntu.

– W związku z dziurami na drodze Koźmin Wlkp.-Orla zwróciłem się z prośbą o pilną interwencję – powiedział J. Zawodny. – Jak poinformowali mnie mieszkańcy, ten odcinek jest bardzo niebezpieczny i zagraża życiu. Osobiście to sprawdziłem 10 i 11 lutego. Potwierdziło się to, że na drodze są „japy”, jak określają to mieszkańcy. Sprawa ta została zgłoszona 9 lutego w formie interpelacji do starosty krotoszyńskiego. Problem ten zgłaszałem już w maju 2021 roku. 11 lutego dziury częściowo zostały zaklejone. Na jednej z komisji, ponad dwa lata temu, mówiliśmy, że do dróg trzeba będzie wrócić, gdy już szpital zostanie oddany do użytku. Na dzień dzisiejszy ani nie ma oddanego szpitala, ani drogi powiatowe nie są zrobione. Jeśli zapytamy mieszkańców, co jest dla nich najważniejsze, to odpowiedzą, że zdrowie. Natomiast w wyborach będą rozliczać radnych za jakość dróg, a ta w powiecie krotoszyńskim nie jest zła. Jest fatalna! Dyrektor PZD powiedział, że po zimie stan tych dróg jest zły. Chciałem tylko powiedzieć, że zima jeszcze trwa. Boję się, co będzie za miesiąc, skoro drogi są w takim stanie w tej chwili. Przypomnę to, co powiedział komendant policji – 35 zgłoszeń w weekend, z czego 20 w gminie Koźmin Wlkp., co oznacza, że stan dróg na terenie gminy, którą reprezentuję, nie jest zły – jest fatalny! Tu już takie zwykłe środki zaradcze nic nie dają. Trzeba podjąć szerokie działania. Bardzo proszę, żeby rzetelnie przeanalizować tę sytuację, by nie zaskoczyła nas ona ponownie – zaapelował radny.

Dyrektor PZD odrzekł, że w tej chwili można jedynie wykonywać prace emulsją na zimno i naprawiać tylko duże uszkodzenia. – Jestem w stanie zrozumieć, że warunki atmosferyczne zaskoczyły wszystkich, nie tylko nasz PZD – włączył się do dyskusji P. Osuch. – Jestem w stanie zrozumieć, że robicie tyle, ile możecie. Cieszę się, że te największe dziury zostały zrobione. Wiem, że przetarg na wybór wykonawcy na naprawę nawierzchni masą na gorąco dopiero będzie. Ten weekend to był jednak dramat, co potwierdza komendant. Szczęśliwie na odcinku drogi, o którym szczególnie dyskutujemy, nikt nie zginął. Wiem o kilku dramatycznych incydentach. Zabrakło mi tam znaku ostrzegawczego dla kierowców. Bierzemy wspólnie odpowiedzialność za bezpieczeństwo na drogach – podkreślił radny.

Dyrektor Jelinowski zapewnił, że propozycja oznakowania zostanie przeanalizowana. Radny Grzegorz Król zauważył, że stan dróg jest wynikiem wieloletniego zaniedbania. Wspomniał też, że w sąsiednich powiatach sytuacja nie jest tak dramatyczna jak w naszym. Z kolei Juliusz Poczta, przewodniczący Rady Powiaty Krotoszyńskiego, zapewnił, że przy planowaniu kolejnego budżetu drogi będą sprawą priorytetową.

(LENA)