Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ

Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ
PADEWSCY

Skoro jest tak dobrze, dlaczego jest tak źle..?

2021-10-05
  1. Strona Główna
  2. /
  3. Aktualności
  4. /
  5. Samorząd
  6. /
  7. Skoro jest tak dobrze,...
Skoro jest tak dobrze, dlaczego jest tak źle..?
MDECOR

Na niedawnych sesjach w powiecie i gminach jak bumerang powracał temat szpitala, jego rozbudowy oraz wszelkich towarzyszących tym zagadnieniom problemów.

 

Podczas sesji Rady Powiatu Krotoszyńskiego jako pierwszy głos w sprawie SPZOZ w Krotoszynie, który tyczył się sprawozdania starosty z działalności zarządu w okresie międzysesyjnym, zabrał radny Henryk Jankowski. – Chciałbym zapytać o posiedzenie zarządu, podczas którego poinformowano o kontroli NFZ-u, odnosząc się do sytuacji związanej z obsadą anestezjologiczną. Przekazano, że oddział intensywnej terapii został czasowo zawieszony. W sprawozdaniu napisano o działaniach, jakie ma podjąć szpital w tej kwestii. Moje pytanie zatem brzmi – czy zostały one podjęte, a jeśli tak, to jakie? – dopytywał radny.

Odpowiedzi udzieliła Iwona Wiśniewska, dyrektor SPZOZ w Krotoszynie. – Szpital był kontrolowany przez centralę NFZ-u co do prawidłowości wykonywania obsady lekarskiej w okresie od 1 maja do 5 sierpnia. W związku z tym sprawdzane były dokładnie obsady dyżurów w trzech nitkach anestezjologicznych. Kontrola na dzień dzisiejszy jeszcze trwa, a więc nie mamy jej wyników. Jeśli chodzi o zawieszenie działalności oddziału, chciałabym powiedzieć, że jest on nadal zawieszony. Wynika to z dwóch aspektów. Po pierwsze – jesteśmy w trakcie odbiorów. Chcielibyśmy na dzień 1 listopada rozpocząć pracę w nowym skrzydle. Drugą ważną rzeczą jest to, że nowy zespół anestezjologiczny rozpocznie pracę w naszym szpitalu po zakończeniu zatrudnienia w swoich jednostkach, a nie odbywa się to z dnia na dzień – wyjaśniała I. Wiśniewska.

Radny Hieronim Marszałek pytał, czy krotoszyńskiemu szpitalowi grozi strajk medyków, a także na jakim etapie jest rozbudowa nowej części. Starosta Stanisław Szczotka odpowiedział, że szpital musi przejść obiór Państwowej Straży Pożarnej i sanepidu. Zapewnił też, że nowy obiekt zostanie dopuszczony do użytku, jeśli nie będzie żadnych uchybień. Z kolei dyrektor SPZOZ tłumaczyła powody strajków kadry medycznej w Polsce oraz poinformowała, że do kierownictwa krotoszyńskiej placówki nie wpłynęły żadne wypowiedzenia.

Później interpelację w sprawie szpitala złożył radny Jacek Zawodny. – Zwracam się z wnioskiem o przedstawienie rzeczowych, konkretnych i merytorycznych informacji, dotyczących zakończenia rozbudowy oraz poprawy funkcjonowania szpitala powiatowego w Krotoszynie. Informuję, iż kilkukrotnie pytałem podczas sesji i komisji o sytuację szpitala: jego rozbudowę, problemy związane z zapewnieniem obsady lekarskiej i pielęgniarskiej, sytuację materialną pracowników i kwestię wyposażenia kadry medycznej w środki ochrony osobistej podczas pandemii. Tych problemów jest coraz więcej. Zdaję sobie z nich sprawę, bo zgłaszają mi osobiście medycy (pielęgniarki i lekarze). Wiem też, iż problemy się nawarstwiają, mimo że są podejmowane próby ich rozwiązania, bo kilkukrotnie spotykałem się ze starostą krotoszyńskim i dyrekcją szpitala. Trudna sytuacja związana z rozbudową szpitala podczas pandemii COVID-19, zmiany dyrekcji i odejścia w ostatnim czasie anestezjologów spowodowały narażenie mieszkańców na zagrożenie zdrowia. Od dłuższego czasu słyszę też o problemach i niepokoju wśród ratowników medycznych i pielęgniarek. Zwracam uwagę, że społeczeństwo jest mocno zaniepokojone tą sytuacją. Przedłużające się prace przy rozbudowie i liczne uchybienia, błędy, poprawki i przedłużający się termin oddania szpitala powodują duże napięcie nerwowe oraz wywołują skalę pomówień i niedomówień. To nie służy też dobremu wizerunkowi szpitala. Wnioskuję o przedstawienie, do publicznej wiadomości, aktualnej sytuacji szpitala powiatowego: rozbudowy i zapewnienia kadry medycznej – oznajmił J. Zawodny.

W odpowiedzi na ten wniosek starosta odrzekł, iż cykl budowlany się zakończył i trwa sprawdzanie dokumentacji związanej z inwestycją. – Zgłosiliśmy odbiór do Państwowej Straży Pożarnej oraz do sanepidu. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych uchybień, bo jeśli takowe się pojawią, to nie wolno będzie dokonać odbioru nowej części szpitala. Jeśli uda się przenieść niektóre oddziały do tego skrzydła, wówczas będziemy mieć odpowiednią ilość anestezjologów i OIOM wznowi swoją działalność – powiedział S. Szczotka.

W obronie krotoszyńskiego szpitala stanął radny Zbigniew Brodziak, a jego stanowisko poparł przewodniczący rady – Juliusz Poczta. I. Wiśniewska dopowiedziała jeszcze, że OIOM został zawieszony przez wzgląd na bezpieczeństwo mieszkańców. Radny Dariusz Rozum zaapelował do samorządowców z naszego powiatu o niezbijanie kapitału politycznego na tego typu sprawach.

Dzień wcześniej odbyło się posiedzenie Rady Miejskiej w Sulmierzycach, na którym gościła radna powiatowa Irena Rękosiewicz. Również miejscowi radni byli zaniepokojeni sytuacją SPZOZ w Krotoszynie. I. Rękosiewicz podzieliła się swoją wiedzą w tym zakresie, zaznaczając jednak, że od ostatniej sesji powiatowej minął miesiąc i że więcej dowie się nazajutrz na kolejnym posiedzeniu.

Temat szpitala pojawił się oczywiście także na sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie, a poruszył go radny Bartosz Kosiarski. – Miesiąc temu pytałem o pewną sprawę, teraz chciałbym zapytać, czy na dziś pan burmistrz może przedstawić już jakieś konkretne informacje odnoście funkcjonowania szpitala. Głównie chodzi mi o brak oddziału intensywnej opieki medycznej. Czy w związku z zaistniałą sytuacją, która – moim zdaniem – zagraża zdrowiu i życiu mieszkańców, burmistrz przygotował jakiś raport? Jak poprzednio pytałem o to zagadnienie, to burmistrz stwierdził, że nie ma informacji na ten temat. Później, w wywiadzie, od starosty dowiedziałem się, że państwo byli na bieżąco informowani o sytuacji w szpitalu. Czy mógłby burmistrz wyjaśnić tę kolizję w przekazie informacji? Czy burmistrz wiedział, ale nie powiedział, czy też starosta mija się z prawdą? – zakomunikował B. Kosiarski, prosząc również włodarza, czy mógłby odnieść się do swoich słów: „trzeba robić dobry klimat wokół szpitala”.

W odpowiedzi F. Marszałek poinformował o ustawie, która mówi, iż to wojewoda będzie zarządzał szpitalami powiatowymi. – Osobiście wątpię, by w przypadku wprowadzenia nowych przepisów ta rozbudowa miałaby miejsce. Teraz powinniśmy się starać tworzyć ten dobry klimat wokół szpitala, bo jeśli sami będziemy tworzyć złą aurę, to trudno będzie mieć później pretensje, że nie jest dobrze – mówił burmistrz Krotoszyna, podkreślając, że szpitale w całym kraju zmagają się z ogromnymi problemami.

Głos zabrał także radny Sławomir Augustyniak. – Chciałbym się odnieść, w imieniu swoim i kolegów z klubu radnych, do pewnej konferencji, która odbyła się jakiś czas temu w biurze rady. Jako samorządowiec mam w tej kwestii prośbę – niech biuro rady pozostanie neutralne, żebyśmy mogli korzystać z niego wszyscy – oświadczył. Ta uwaga dotyczyła oczywiście niedawnej konferencji prasowej, zorganizowanej przez Bartosza Kosiarskiego.

Anna Sikora, przewodnicząca rady, zapewniła, że – wyrażając zgodę na skorzystanie z pomieszczenia – nie wiedziała, iż zaprezentowane tam zostaną materiały promujące stowarzyszenie radnego. B. Kosiarski w odpowiedzi zapytał pozostałych radnych, czy większym problemem jest brak OIOM-u w krotoszyńskim szpitalu, czy zorganizowana przez niego konferencja. Zaznaczył też, że w odróżnieniu do niektórych radnych nie jest związany z żadną partią. Wywiązała się z tego burzliwa dyskusja.

Bardzo trudną sytuację zrelacjonowała radna Magdalena Ilnicka-Grzymska, która jest lekarzem. – Brak anestezjologa jest tragedią. Przywieziono do mnie pacjenta z zatrzymaniem krążenia. Taki pacjent musi być zaintubowany i podłączony pod respirator. Są to procedury anestezjologiczne. Na szczęście udało się tę sytuację uratować. Usłyszałam, że mam sobie radzić sama… Musiałam znaleźć miejsce dla tego człowieka. Zgłosiłam do dyrektor Wiśniewskiej, że koordynator mi nie pomógł. Obdzwonienie szpitali zajęło mi pięć godzin. Dyrektor medyczny był zły na ratowników, że przywieźli pacjenta do Krotoszyna, ale nie dowieźliby go gdzie indziej. Pan starosta powiedział, że mamy łóżko interwencyjne, ale nie – nie mamy takiego łóżka – stwierdziła radna.

(LENA)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

siedemnaście − trzynaście =

YouTube

Archiwum
BGP 2023
KOK
TK DACHY
IMPULS ZDUNY
MATYLA
Agencja Reklamowa GL
Dietetyk Kaźmierczak
INNOWACYJNE FINANSE
GÓRZNY GROUP
ZBITY TELEFON
MAYOR INK
Jarmużek
Motosdodoła
BHP RABENDA