W Kobylinie odbyły się już dwie sesje nowej rady. W trakcie pierwszych obrad składano ślubowania i wybierano władze rady oraz członków komisji. Na drugiej sesji poruszono kwestie wynagrodzenia burmistrza oraz wyznaczenia gminnego przedstawiciela do Związku Międzygminnego EKO SIÓDEMKA oraz Międzygminnego Związku Wodociągów i Kanalizacji w Strzelcach Wielkich.

Inauguracyjną sesję nowej rady rozpoczęto od ślubowania radnych – Iwony Bzodek, Piotra Chlebowskiego, Jarosława Eliasza, Mirosława Flaka, Barbary Gościniak, Łukasza Jarusa, Macieja Kmiecika, Grzegorza Kreczmera, Karola Kwiatkiewicza, Anety Pierzchały, Leszka Poniatowskiego, Michała Skupina, Mikołaja Stanisławskiego, Marcina Szumery i Andrzeja Wajdlejta.

Ślubował także burmistrz Tomasza Lesiński, którego mieszkańcy gminy ponownie wybrali do piastowania funkcji włodarza. – Zrobię wszystko, aby nie zawieść mieszkańców, którzy na mnie głosowali. Tych, którzy na mnie nie głosowali, postaram się przekonać do mojej osoby. Szanowni radni, gratuluję wam objęcia mandatów. Jestem przekonany, że nasza współpraca będzie się bardzo dobrze układać i zrobimy wszystko, by naszym mieszkańcom żyło się lepiej, a gmina się rozwijała – mówił burmistrz.

Do przeprowadzenia wyborów na przewodniczącego rady powołano komisję skrutacyjną, w skład której weszli przewodnicząca I. Bzodek oraz członkowie M. Skupin i M. Stanisławski. Jedynym kandydatem w wyborach był P. Chlebowski, zgłoszony przez G. Kreczmera. Głosowanie przebiegło w sposób tajny, ale wszyscy radni wyrazili poparcie dla jego kandydatury. P. Chlebowski ponownie więc został przewodniczącym rady i przejął obowiązek prowadzenia dalszej części obrad od najstarszego z radnych, A. Wajdlejta.

Na wiceprzewodniczącego P. Chlebowski zaproponował wybór M. Szumery. B. Gościniak zgłosiła kandydaturę K. Kwiatkiewicza, ale on sam nie wyraził zgody. Zgodził się natomiast M. Flak, którego kandydaturę zaproponowała I. Bzodek. Do walki o fotel wiceprzewodniczącego stanęło więc dwóch kandydatów. Wynikiem dziewięć do sześciu w tajnym głosowaniu zwyciężył M. Szumera i to on został nowym wiceprzewodniczącym kobylińskiej rady.

W dalszej części pierwszych obrad wybierano członków komisji rady. – Ponieważ skład Komisji Rewizyjnej jest pięcioosobowy, a zgłoszono siedmiu kandydatów, przystąpimy do głosowania – zapowiedział przewodniczący P. Chlebowski. Każdy z radnych dysponował pięcioma głosami poparcia. W składzie komisji znaleźli się A. Wajdlejt (15 głosów za), G. Kreczmer (13 za, 2 wstrzymujące), M. Flak (13 za, 2 przeciw), J. Eliasz (12 za, 3 przeciw) i M. Kmiecik (11 za, 4 przeciw). Nie dostali się K. Kwiatkiewicz (5 za, 9 przeciw, 1 wstrzymujący) i B. Gościniak (4 za, 11 przeciw).

W skład Komisji Budżetu, Gospodarki i Rolnictwa weszli P. Chlebowski, Ł. Jarus, M. Stanisławski, B. Gościniak i K. Kwiatkiewicz. Komisję Spraw Społecznych w nowej kadencji tworzą I. Bzodek, A. Pierzchała, L. Poniatowski, M. Skupin i M. Szumera. Do Komisji Skarg Wniosków i Petycji przewodniczący zaproponował kandydatury G. Kreczmera, M. Stanisławskiego i M. Skupina. B. Gościniak zgłosiła K. Kwiatkiewicza, co spowodowało konieczność głosowania nad składem tej komisji. Trójkę zwycięzców tworzyli G. Kreczmer (14 za, 1 wstrzymujący), M. Stanisławski (14 za, 1 wstrzymujący) i M. Skupin (12 za, 2 przeciw, 1 wstrzymujący). K. Kwiatkiewicz uzyskał zaś zbyt małe poparcie rady (5 za, 7 przeciw, 3 wstrzymujące). Na koniec inauguracyjnej sesji, która odbyła się 6 maja, wybrano też przewodniczącego Komisji Rewizyjnej. Został nim G. Kreczmer, uzyskując pełne poparcie rady.

Tydzień później w trakcie obrad drugiej sesji głos w sprawie powołanego składu Komisji Skarg, Wniosków i Petycji zabrała radna B. Gościniak. – Zrobiono ze mnie opozycję, a nie taki był mój zamiar. Zrobiło mi się przykro. Zwróciłam również uwagę, że radni są przedzieleni pracownikami urzędu, którzy przesunęli swoje miejsca i wyraźnie zaznaczają podział rady. 11 radnych z SIO oraz czterech z innych komitetów. Nie jest jednak problemem miejsce, w którym siedzę. Moje wystąpienie podyktowało głosowanie na poprzedniej sesji. Wiadomo, że wszystkie kandydatury radnych nie-SIO na przewodniczących zostały odrzucone. To mnie nie zdziwiło. Takie jest prawo demokracji, jesteście państwo w większości. Natomiast jestem zaskoczona, że państwo radni odrzuciliście kandydaturę radnego Kwiatkiewicza do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji. Przecież wiadomo, że mogą tam być składane również skargi na pana burmistrza. Dobrym zwyczajem jest posiadanie w takiej komisji radnych z różnych ugrupowań. Umieszczając nas, wbrew naszej woli, w opozycji, powinniście państwo zadbać, by któreś z nas znalazło się w tej komisji. Tym bardziej, że statut wyraźnie o tym mówi. W skład Komisji Skarg, Wniosków i Petycji wchodzą radni w liczbie od trzech do pięciu, w tym przedstawiciele wszystkich klubów, z wyłączeniem przewodniczącego rady i jego zastępcy. Nie złamaliście państwo prawa, ale zmusiliście nas do założenia klubu. Panie przewodniczący, zgłaszam wniosek o rozszerzenie komisji o członków klubu radnych niezależnych – apelowała radna. – Tą sprawą zajmiemy się na kolejnym posiedzeniu rady – zapowiedział przewodniczący P. Chlebowski.

Następnym punktem obrad drugiej sesji było głosowanie nad uchwałą w sprawie wynagrodzenia burmistrza. – Wynagrodzenie zasadnicze 10 250 zł, dodatek funkcyjny 3150 zł, dodatek specjalny 4020 zł – przedstawił wynagrodzenie przewodniczący, czytając projekt uchwały. – Nasz klub radnych, ja i zapewne wszyscy, którzy nas oglądają chcielibyśmy usłyszeć merytoryczne uzasadnienie takiej kwoty wynagrodzenia – zaznaczył radny L. Poniatowski. – Uzasadnienie jest jedno, proszę pana. Jak pan zdążył zauważyć, jest to nowa kadencja, a burmistrz za swoją pracę musi mieć wynagrodzenie, by mógł funkcjonować. Do tej pory wysokość tego wynagrodzenia była taka, jaką teraz proponujemy uchwalić, to wszystko w tym temacie. A jeżeli pan uważa, że burmistrz zrobił zbyt mało, to teraz, jako radny, będzie miał pan okazję się wykazać – odpowiedział przewodniczący. – Panie przewodniczący, prosiłem o merytoryczne uzasadnienie, a nie wypowiedź wymijającą – nie ustępował L. Poniatowski. – Merytorycznie polega to na tym, że musi mieć płacę, która będzie adekwatna do tego, co będzie czynił – odrzekł P. Chlebowski. Dwunastu radnych zagłosowało za przyjęciem tej uchwały, a trzy osoby wstrzymały się od głosu.

Zdecydowanie mniej wątpliwości radni mieli podczas głosowań nad dwiema pozostałymi uchwałami, gdy głosowano nad wyznaczeniem przedstawiciela gminy Kobylin w Związku Międzygminnym EKO SIÓDEMKA oraz Międzygminnym Związku Wodociągów i Kanalizacji w Strzelcach Wielkich. W obu przypadkach jednogłośnie przyjęto zaproponowaną przez burmistrza kandydaturę pracownika urzędu, Wiesława Popiołka.

(MS)