Sobota, 22 marca 2025 roku, była wyjątkowym dniem dla miłośników biegania w Krotoszynie. Tego dnia odbyła się setna edycja parkrun – wydarzenia, które na stałe wpisało się w lokalny kalendarz sportowy. Parkrun to coś więcej niż bieg – to wspólna inicjatywa, która łączy ludzi niezależnie od wieku, kondycji czy doświadczenia.

W porannym biegu na dystansie 5 kilometrów wzięło udział 110 uczestników, w tym biegacze nie tylko z Krotoszyna i okolic, ale także z Warszawy, Łodzi, Wrocławia, Wrześni, Leszna, Rawicza, Częstochowy i Szamotuł. Wśród nich znalazło się aż osiemnastu debiutantów, którzy po raz pierwszy spróbowali swoich sił w parkrunie.

Parkrun to wydarzenie dla każdego – można ścigać się o życiówki, traktować bieg jako trening w dowolnym tempie lub po prostu przejść trasę, ciesząc się atmosferą. Kluczem do sukcesu tej inicjatywy są fantastyczni wolontariusze, którzy co tydzień przygotowują trasę, mierzą czas i czekają na ostatniego uczestnika. To właśnie ich zaangażowanie sprawia, że parkrun jest miejscem, gdzie każdy czuje się mile widziany.

Podczas setnej edycji aż 19 osób pobiło swoje rekordy życiowe. Wśród kobiet najszybsza była Zuza Walczak, a wśród mężczyzn Rafał Augustyniak. Niezależnie od wyników, najważniejsza była dobra zabawa i wspólna radość z aktywności fizycznej.

Parkrun to wydarzenie, które trwa niezależnie od pogody czy pory roku. Upał, deszcz czy siarczysty mróz – biegacze zawsze mogą liczyć na kolejną edycję. Jeśli ktoś nie zdążył wziąć udziału w setnym parkrunie, ma szansę spróbować za tydzień, a potem znowu i znowu.

Setna edycja parkrun w Krotoszynie była świętem biegaczy, które pokazało, że sport potrafi jednoczyć ludzi. To wydarzenie, które inspiruje do działania, niezależnie od tego, czy jesteś doświadczonym biegaczem, czy dopiero stawiasz pierwsze kroki.

(WM)