W grudniu na naszych łamach opublikowaliśmy artykuł na temat ewentualnej sprzedaży sali sportowej przy ulicy Młyńskiej. Do Urzędu Miejskiego w Krotoszynie, w drugiej połowie listopada, wpłynęło bowiem pismo z ofertą kupna tego obiektu wraz z przyległym gruntem. Dziś wracamy do tematu ze względu na pewne nieścisłości, jakie pojawiły się w poprzedniej publikacji.

Wybudowany w latach 80. XX wieku obiekt stanowi spore obciążenie dla budżetu gminy. Utrzymanie sali kosztuje bowiem grubo ponad 200 tysięcy złotych rocznie. Dlatego też skarbnik gminy, kierując się interesem ekonomicznym, jest zdania, że sprzedaż tego obiektu to dobry pomysł. – Krotoszyn ma już halę widowiskowo-sportową. Zatem baza jest i to na wysokim poziomie. A pozbycie się z zasobów mienia gminnego sali przy ul. Młyńskiej byłoby sensownym rozwiązaniem – mówił niedawno Grzegorz Galicki.

W poprzedniej publikacji informowaliśmy, iż temat sprzedaży obiektu przy Młyńskiej powrócił z powodu pisma skierowanego do urzędu przez krotoszyńskiego przedsiębiorcę i radnego Rady Powiatu Krotoszyńskiego. Tajemnicą poliszynela było to, iż chodzi o Dariusza Rozuma. Otóż, informacja ta okazała się nieprawdziwa, nad czym szczerze ubolewamy. Tak więc przepraszamy samego zainteresowanego za owo niedopatrzenie.

D. Rozum, owszem, zwrócił się w piśmie do burmistrza Franciszka Marszałka o – cytujemy – rozważenie możliwości sprzedaży hali sportowej przy ul. Młyńskiej wraz z przyległym gruntem, ale uczynił to – co nader istotne – w imieniu Zarządu Towarzystwa Atletycznego Rozum – jako prezes klubu. Inaczej mówiąc, to ów klub chciałby zakupić wspomniany obiekt.

TA Rozum działa w Krotoszynie od 18 lat. W tym okresie klub wychował wielu medalistów mistrzostwa Polski, Europy i świata oraz Światowych Igrzysk Sportowych The World Games, promując tym samym nasze miasto i region. Co istotne, TA Rozum jest organizacją pożytku publicznego. – Na dziś funkcjonujemy w malutkiej salce 10×10 metrów przy ul. Olimpijskiej i z tej perspektywy nie możemy patrzeć w przyszłość, planując dalszy dynamiczny rozwój sumo, a także myśląc o wprowadzeniu jeszcze innych sportów walki do działalności naszego klubu – czytamy w uzasadnieniu prośby o rozważenie możliwości sprzedaży sali sportowej Towarzystwu Atletycznemu Rozum.

Jednocześnie D. Rozum, jako prezes Zarządu TA Rozum, deklaruje, iż budynek ów zawsze pełnić będzie funkcję obiektu sportowego i że wraz z innymi działaczami postara się go zmodernizować tak, by stał się wizytówką miasta.

– Jeśli klub nabyłby salę przy ul. Młyńskiej, to mógłby korzystać ze środków zewnętrznych, np. na remont czy rozbudowę. Chcemy pokazać nowoczesne zarządzanie klubem sportowym i to, że może on pozyskiwać środki na działalność. A to wszystko powinno skutkować kolosalnym rozwojem tej – i nie tylko tej – dyscypliny sportu – podkreśla D. Rozum, prezes Zarządu TA Rozum Krotoszyn. – Mam też nadzieję, że dzięki temu nasza gmina zyska dodatkowe 200 tys. zł, które będzie mogła przeznaczyć na potrzeby krotoszyńskiego sportu – dodaje.

D. Rozum zaznacza, że jako przedsiębiorca nawet nie byłby zainteresowany takim zakupem. – Obiekt ten nie był gruntownie remontowany od czasu jego powstania, zaś sam teren – jak to komentowali niektórzy – „atrakcyjny i w centrum miasta”, ma określone przeznaczenie – teren sportu i rekreacji, w związku z czym nie ma innej możliwości zagospodarowania go niż na działalność sportową – stwierdza prezes TA Rozum.

ANDRZEJ KAMIŃSKI

FOT. P. Krawulski