Troje reprezentantów UKS Lider Milicz wzięło udział w III Grand Prix Polski Żaków w Ostródzie. O sporym pechu może mówić Filip Szymczak, którego problemy zdrowotne wykluczyły z walki o najwyższe laury.

Filip nie miał sobie równych podczas eliminacji. Milicki tenisista wygrał swoją grupę, pokonując kolejno Jana Nowackiego z Pruszkowa, Szymona Nierubca z Bilczy oraz Błażeja Wróbla z Radomia. Pierwsze miejsce w grupie dało mu awans do dalszej części turnieju z wolnym losem. Aby myśleć o awansie do najlepszej 60 zawodników, musiał pokonać Oskara Olęckiego z Solca Kujawskiego. Tenisista Lidera ograł rywala 3:1 i awans stał się faktem. Niestety, choroba pozbawiła go szans walki o wyższe cele.

O sporym pechu może mówić także Anastazja Kalat. W grupie milicka zawodniczka kolejno odprawiła z kwitkiem Lenę Jurczak z Białegostoku, Kornelię Imerską z Olsztyna oraz Martynę Szal z Barcina. O awans do turnieju głównego Anastazja walczyła z Kamilą Byrdziak z Czechowic-Dziedzic. Po heroicznej pięciosetowej batalii to rywalka naszej tenisistki cieszyła się z wygranej. Awans do turnieju głównego został zaprzepaszczony zaledwie trzema punktami.

W Ostródzie walczyła także Zosia Pawłowska, która wygraną w zawodach wojewódzkich udowodniła, że stać ją na wiele. Jednak poziom dolnośląski nie gwarantuje zwycięstw na arenie ogólnopolskiej.

(ANKA)

FOT. UKS Lider Milicz