Restart Roweru Miejskiego?
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Samorząd
- /
- Restart Roweru Miejskiego?
9 listopada w Urzędzie Miejskim w Krotoszynie odbyło się spotkanie z przedstawicielami firmy, która zaproponowała nowoczesne rozwiązania w kwestii projektu Rower Miejski. Podstawą jego funkcjonowania jest bowiem specjalna aplikacja.
Dzięki niej można będzie łatwo ustalić, gdzie znajduje się najbliższy wolny rower, zarezerwować go, odebrać i odstawić w wirtualnie wyznaczonej strefie parkowania bądź też w dowolnym miejscu wyznaczonej strefy użytkowania.
Aplikacja współpracuje z zamontowanym bezpośrednio na rowerze urządzeniem elektronicznym i blokadą. Aby ją pobrać, wystarczy podać numer swojego telefonu. Z jej pomocą będzie można także dokonywać płatności i to nie tylko za rower. Nowy rower miejski wraz z całym oprogramowaniem został zaprojektowany w Polsce. Istnieje też jego elektryczna wersja. Jest tak skonstruowany, że użytkownik ma zapewnione maksimum bezpieczeństwa, a ponadto gwarantuje bezpieczeństwo teleinformatyczne i ma bardzo duże możliwości adaptacji do warunków stawianych przez rowerzystę. Jego cena to około 2500 zł. Do tego należy doliczyć koszty obsługi i serwisu. Propozycja złożona przez firmę jest rozważana jako kontynuacja Krotoszyńskiego Roweru Miejskiego.
Projekt ów ruszył na przełomie kwietnia i maja tego roku. Niestety, nie funkcjonował tak, jak tego oczekiwali inicjatorzy tego pomysłu. Do dyspozycji mieszkańców było 15 rowerów – wcześniej odrestaurowanych – na pięciu stacjach: przy dworcu PKS na ul. Konstytucji 3 maja, przy hali sportowej, na rynku, w Parku Miejskim oraz przy hali sportowej na Błoniach. Rowery pochodziły ze zbiórki ogłoszonej wśród mieszkańców Krotoszyna, którzy przekazali zbyteczne jednoślady do Miejskiego Zakładu Komunikacji. Z odnowionych rowerów można było korzystać bezpłatnie, odstawiając je potem w jednym z pięciu stojaków. Po tygodniu funkcjonowania projektu okazało się, że rowery nie wracają do stojaków, są porzucane w różnych miejscach. Niektóre były zniszczone, inne skradziono. Kilka miesięcy później stojaki Krotoszyńskiego Roweru Miejskiego stały puste lub były używane przez mieszkańców do parkowania własnych rowerów.
Pomysł na „nowy” Rower Miejski komentuje Krzysztof Kubik, który od wielu lat głosi koncepcję wdrożenia profesjonalnego roweru miejskiego. Dwa lata temu przedstawił pomysł podobny do tego, jaki teraz ma być wdrażany.
– „Krzysztof Kubik miał rację” – zdaje się coraz głośniej i coraz częściej mówić burmistrz Franciszek Marszałek – stwierdza K. Kubik. – Jestem szczęśliwy, ze mój pomysł powoli wchodzi w życie, a władze Krotoszyna tymi konsultacjami przyznają się do popełnionych wcześniej błędów. Dalej tylko zaskakuje mnie brak zaproszenia na te rozmowy i wcześniejszych informacji. Kolejny raz odbywa się to za zamkniętymi drzwiami, z innymi urzędnikami. Mogliśmy mieć prawdziwy Rower Miejski już ponad dwa lata temu. Teraz, gdy zbliża się kampania wyborcza, nagle zaczyna się ruch w temacie. Pytanie, czemu nikt nie chciał ich wtedy i czy intencje są szczere, czy to tylko próba złapania kilku głosów więcej przez osoby z SIO. Ponad dwa lata temu nikt nie chciał o tym rozmawiać. Teraz nawet nie ma szerokich konsultacji. Powoli to zaczyna wyglądać tak, jakby robili to sami dla siebie – oznajmia K. Kubik.
MICHAŁ KOBUSZYŃSKI
FOT. www.krotoszyn.pl
Comments are closed