W ostatnim spotkaniu przed zimową przerwą Piast Kobylin zmierzył się z Orłem Mroczeń. Kobylinianie prowadzili już 2:0, a ponadto w samej końcówce mieli rzut karny, ale ostatecznie tylko zremisowali z silnym rywalem.

Od początku meczu goście przeważali. Już w 6. minucie Mateusz Olikiewicz, po podaniu od Jakuba Smektały, zmusił do kapitulacji bramkarza Orła. W 34. minucie po nieporozumieniu golkipera i obrońcy miejscowych M. Olikiewicz wystawił piłkę Mateuszowi Wachowiakowi, a ten umieścił ją w siatce. Pięć minut przed końcem pierwszej połowy nieszczęśliwie futbolówkę do własnej bramki skierował Jakub Siepa.

Krótko po zmianie stron gospodarze wyrównali za sprawą Rafała Janickiego. Potem mogli nawet wyjść na prowadzenie, lecz groźny strzał jednego z zawodników Orła obronił Patryk Wojtkowiak. W doliczonym czasie gry Piast mógł i powinien zapewnić sobie wygraną, albowiem sędzia podyktował rzut karny dla kobylińskiej drużyny. Niestety, J. Smektała zmarnował jedenastkę, strzelając niecelnie.

Po jesiennej rundzie kobylinianie mają na koncie 32 punkty i zajmują piąte miejsce w tabeli.

(LENA)

ORZEŁ MROCZEŃ – PIAST KOBYLIN 2:2 (1:2)

0:1 – Mateusz Olikiewicz (6)
0:2 – Mateusz Wachowiak (34)
1:2 – Jakub Siepa (40′ samobójcza)
2:2 – Rafał Janicki (49)

PIAST: Wojtkowiak – Pospiech, A. Kurzawa, Wosiek, Siepa, M. Kurzawa (81′ K. Snela), D. Snela, Siecla, Smektała, Mt. Wachowiak (83′ K. Wachowiak), Olikiewicz