34-latka jest samotną matką i zmaga się ze śmiertelnym nowotworem. Jedyną szansą dla niej jest nierefundowane w Polsce leczenie, którego koszt to około 1,5 miliona złotych.

Marta od października żyje w ciągłym strachu. Właśnie wtedy usłyszała okrutną diagnozę – chłoniak złośliwy. 34-latka po pierwszym szoku postanowiła za wszelką cenę walczyć o swoje życie. Choroba niestety nie odpuszcza, a na dodatek kobieta straciła pracę, przez co jest jej jeszcze trudniej kontynuować leczenie, które wiąże się z dużymi kosztami. Marta ma w sobie ogromną siłę do walki. Jest nią jej siedmioletni synek, którego wychowuje sama.

Początki choroby dawały dużą nadzieję, że kobieta szybko wygra nierówną walkę. Dzielnie znosiła chemioterapię. Niestety, jakiś czas temu okazało się, że dotychczasowa chemia nie działa tak, jak powinna. Dodatkowo pojawiło się nowe ognisko zapalne. W związku z tym rokowania stały się bardzo niepomyślne.

Nowotwór okazał się być silniejszy od wszystkich refundowanych, stosowanych dotychczas u kobiety metod leczenia, a ich pula się wyczerpała. Lekarze zaoferowali Marcie terapię Car-T Cell – terapię ostatniej szansy. Niestety, nie jest ona refundowana w naszym kraju, a jej koszt jest ogromny. Życie kobiety zostało wycenione na około 1,5 miliona złotych.

Marcie można pomóc, dokonując wpłat przez Fundację siepomaga.pl. Na chwilę obecną konto zbiórki zostało zasilone w około 35 procentach. Do całkowitej kwoty brakuje jeszcze miliona złotych, a czas ciągle ucieka. Pomagajmy!

(LENA)

FOT. siepomaga.pl