Podczas obrad komisji stałych Rady Powiatu Krotoszyńskiego przedstawiono raport z działalności policji w 2017 roku. Zaprezentował go komendant powiatowy Mariusz Jaśniak.

– W Komendzie Powiatowej Policji w Krotoszynie pracuje 128 funkcjonariuszy, w tym 16 w komisariacie w Koźminie Wlkp., a po ośmiu w Kobylinie i Zdunach. Mamy również 21 pracowników cywilnych – poinformował we wstępie Mariusz Jaśniak.

W 2017 roku policja wykryła 1151 przestępstw, czyli o 113 więcej niż w roku poprzednim. Wskazuje to na wysoką skuteczność naszych organów ścigania, na poziomie 91,1 procent. Dla porównania – średnia wojewódzka wynosi 75,5 procent. Na terenie powiatu krotoszyńskiego funkcjonariusze interweniowali 5924 razy.

Czas reakcji na zdarzenia określane jako pilne wyniósł średnio 8 minut 48 sekund. – Oczywiście nas to cieszy i zostało to docenione przez naszych przełożonych z Poznania – przyznał komendant. – Dzięki działalności profilaktycznej i organizowaniu spotkań z wieloma grupami społecznymi nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej świadome zagrożeń w swoim otoczeniu, co pomaga nam w pracy – stwierdził M. Jaśniak.

Jako najważniejsze akcje przeprowadzone przez policję w minionym roku wymienił m.in. zabezpieczenie 4807,40 g narkotyków, z czego część znaleziono podczas likwidacji dużej plantacji konopi indyjskich, zatrzymanie sprawcy głośnego napadu na stację paliw w Kobylinie czy zatrzymanie pracownicy banku, która wyłudziła kredyty gotówkowe na łączną kwotę ponad 332 tys. zł.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo w ruchu drogowym, w 2017 roku doszło do 544 zdarzeń drogowych. Brało w nich udział 16 osób nietrzeźwych, w tym 13 kierowców, którzy doprowadzili do wypadków. Przeprowadzono aż 28266 kontroli stanu trzeźwości, wykrywając 173 pijanych kierowców.

W ubiegłym roku przyjęto 15 zgłoszeń odnośnie osób zaginionych i wszystkie zostały odnalezione. Komendant krotoszyńskiej policji zaznaczył, że w powiecie dużym problemem jest walka z tzw. recydywistami, którzy po odbyciu kary więzienia wracają do przestępczego procederu.

– W dzisiejszych czasach policja walczy z fachowcami w swojej dziedzinie – mówił M. Jaśniak. – Do kradzieży często dochodzi na tzw. ,,wkładkę”. Włamywacze nie niszczą zamka i kradną tylko określone rzeczy, jak np. pieniądze i biżuterię. Okradziony zauważa to dopiero po kilku dniach.

Przedstawiono również statystyki Krajowej Mapy Zagrożeń, która działa od kilku lat i informuje policjantów o miejscach szczególnie zagrażających bezpieczeństwu publicznemu. Z przysyłanych zgłoszeń potwierdzono 381 przypadków, natomiast 431 zostały niepotwierdzone. – Zdarzają się fałszywe zgłoszenia, co oczywiście powoduje, że policja traci cenny czas. Takim „żartem” było na przykład zgłoszenie o wałęsających się psach na terenie komendy – powiedział komendant.

Szef policji podziękował samorządowi powiatowemu i samorządom gminnym za wsparcie krotoszyńskiej jednostki i wkład w jej rozwój. W 2017 roku komendzie przekazano 116 500 zł.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI