Puchar w rękach Baryczy!
- Strona Główna
- /
- SPORT MILICZ
- /
- Puchar w rękach Baryczy!
4 kwietnia Barycz Sułów stanęła do finałowego boju o Puchar Polski strefy wrocławskiej. Ich rywalami byli piłkarze rezerw Śląska Wrocław, usadowieni na szczycie III ligi. Klasa przeciwników nie odstraszyła naszej drużyny, która po długiej walce i zwycięstwie 2:0 zasłużenie sięgnęła po regionalne trofeum.
Przyjezdni, uważani za faworytów, już w 6. minucie zagrozili bramce strzeżonej przez Dominika Budzyńskiego, przebijając się prawą stroną boiska, jednak golkiper sułowian był na posterunku. Niedługo później przed szansami na otwarcie wyniku po stronie miejscowych stawali Mateusz Stempin i Paweł Wojciechowski. To dało podopiecznym Tomasza Horwata sygnał, że teoretycznie mocniejszy rywal jest do ogrania i skłoniło do odważniejszych ataków. Pierwsza połowa rysowała się w barwach lekkiej przewagi gospodarzy, ale nikomu nie udało się pokonać bramkarza wrocławian. W przełamaniu impasu nie pomogły nawet liczne rzuty rożne. Krótko przed przerwą Karol Zaborski po akcji prawą stroną oddał mocny strzał na dalszy słupek, ale to właśnie słupek uratował miejscowych przed stratą gola.
Drugą połowę Barycz rozpoczęła od pięknego strzału Grzegorza Kotowicza z 18 metrów, ale skończyło się tylko na kolejnym rzucie rożnym. Przez około pół godziny zespoły toczyły wyrównaną walkę o piłkę, ale samych prób sfinalizowania akcji było niewiele. Na kilkanaście minut przed końcem regulaminowego czasu zanosiło się na dogrywkę. Przełamanie nastąpiło w 79. minucie. Po wrzutce z prawej strony piłka trafiła do przebywającego od ośmiu minut na boisku Dawida Bąka, który bezlitośnie wykorzystał szansę z okolic jedenastego metra. Goście błyskawicznie rzucili się do odrabiania strat, ale bezskutecznie. Natomiast sułowianie w 87. minucie zadali nokautujący cios. Wrzutka Adriana Puchały z rzutu wolnego co prawda nie trafiła do adresata, gdyż Maciej Tomaszewski został przewrócony w polu karnym, ale szczęśliwie do futbolówki dopadł Marcin Wdowiak i głową skierował ją do bramki, pieczętując zwycięstwo Baryczy. W doliczonym czasie przed niezłą próbą zmniejszenia straty stanął Mateusz Stawny, ale trafił w poprzeczkę.
Po końcowym gwizdku sułowscy kibice wpadli w euforię, a na koncie Tomasza Horwata zapisano pierwsze trofeum w biało-pomarańczowych barwach. Ta wygrana uprawnia Barycz do walki o kolejny puchar w tym sezonie. Zdobywając trofeum strefy wrocławskiej zameldowali się w półfinale wojewódzkim, gdzie czekał już Górnik Polkowice – zwycięzca w okręgu legnickim, a dołączą także triumfatorzy ze stref jeleniogórskiej i wałbrzyskiej.
(MS/DL)
Comments are closed