Przepraszam, czy tu wypraszają..?
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Polityka
- /
- Przepraszam, czy tu wypraszają..?
Na niedawnej konferencji prasowej z udziałem prezydium powiatowych struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego w Krotoszynie prezes Stanisław Szczotka przedstawił wyniki głosowań ze zjazdu reprezentantów tego ugrupowania, który odbył się kilka dni wcześniej w Dzierżanowie. Przeprosił także za incydent, do jakiego tam doszło, kiedy to wyproszono przedstawicieli krotoszyńskich mediów.
18 września w Dzierżanowie odbyły się wybory do powiatowych struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego. Wówczas radny powiatowy Hieronim Marszałek złożył wniosek o wyproszenie krotoszyńskich mediów, powołując się na przepisy statutowe, wedle których tylko delegaci mogą brać udział w spotkaniu. Wywołało to konsternację wśród zebranych, a szczególnie w gronie dziennikarzy, którzy – nolens volens – musieli się do tego dostosować i opuścili salę.
Trzy dni później Stanisław Szczotka, jako prezes powiatowych struktur PSL-u, zwołał konferencję prasową w celu wyjaśnienia tej dziwnej sytuacji. – Nie było to ustalone ani ze mną, ani z przewodniczącym zjazdu. Hieronim Marszałek miał prawo taką decyzję podjąć, powołując się na przepisy statutowe. Wyszło to niezręcznie, żeby nie powiedzieć: niegrzecznie. I za to mogę przeprosić. Tylko tyle i aż tyle. W przyszłości nie będzie takich sytuacji, że są rzeczy „ściśle tajne przez poufne” i media mają o nich nie wiedzieć. Przez lata mojej działalności samorządowej, jak wiecie, nigdy tak nie postępowano – wyjaśnił S. Szczotka.
Do sprawy odniosła się także świeżo powołana rzecznik prasowa, Joanna Kobus-Marczak. Jak podkreśliła, należy puścić w niepamięć tę niekomfortową sytuację i otworzyć nowy rozdział w kwestii kontaktów z mediami. – Widać, że państwa boli ta sprawa związana z panem Hieronimem Marszałkiem i prośbą o opuszczenie naszego zjazdu. Macie prawo czuć się urażeni. Tak jak pan prezes państwa przeprosił, tak i ja, jako nowo powołana rzecznik prasowa, również państwa przepraszam. Zależy mi na tym, aby nasze kontakty były bardziej pozytywne niż negatywne. Myślę, że puścicie z czasem w niepamięć tę sytuację, która tak naprawdę wywołała konsternację wśród zebranych. Faktycznie było to dla nas zaskoczenie. Według statutu przewodniczący musiał poddać się wnioskowi. Rozpocznijmy nową kadencję od nowych relacji – zaapelowała J. Kobus- Marczak.
W podobnym tonie wypowiedział się burmistrz Franciszek Marszałek – prezes gminnego zarządu PSL-u. – Prezes powiatowy i ja jesteśmy zawsze bardzo otwarci – mówił. – Zresztą macie nasze numery telefoniczne i jesteśmy dostępni 24 godziny na dobę. Udzielałem już informacji w różnych miejscach i o różnych porach i nigdy dla mnie nie stanowiło to problemu. Jeśli nie mogę odebrać, zazwyczaj oddzwaniam. Jest to dla mnie sytuacja trudna, bo dotyczy mojego brata. Znacie go jako człowieka bardzo niezależnego i w zasadzie nikt na niego nie ma wpływu. Jeżeli w danej chwili coś uzna za stosowne, to tak się zachowa. To jest komentarz brata do brata – oznajmił F. Marszałek.
W trakcie konferencji mówiono o niedawnej „rejteradzie” Dariusza Dębickiego. Jak wiadomo, burmistrz Sulmierzyc i prezes koła partii opuścił szeregi PSL-u. W związku z tym ludowców pytano o ewentualne odejścia ze struktur ugrupowania kolejnych osób. – Na tę chwilę nie mam takich informacji. Jeśli się pojawią, powiem o tym publicznie. Wszystko, co chciałem powiedzieć na temat wystąpienia Dariusza Dębickiego, oświadczyłem na zjeździe w Dzierżanowie. Dowodem na to, że PSL działa w Sulmierzycach, jest koleżanka Irena Rękosiewicz, która została wiceprezesem zarządu powiatowego – odpowiedział S. Szczotka.
Wywołana do tablicy wiceprezes przyznała, że wspomniana sytuacja z D. Dębickim wszystkich zaskoczyła. – Teraz mamy kłopot, bo musimy wybrać nowego prezesa. Trzeba to wszystko ogarnąć i się pozbierać. D. Dębicki twierdzi, że dobrze to przemyślał, ale powinien podzielić się w kole swoją decyzją, a ogłosił ją prezesowi PSL-u. Poprosiłam go, żeby to jeszcze rozważył, ponieważ mamy dobre relacje. Odrzekł jednak, iż decyzji nie zmieni, bo wyszedłby na tym niepoważnie – tłumaczyła I. Rękosiewicz.
Jeśli chodzi o wyniki wyborów, to na prezesa powiatowych struktur PSL-u wybrano S. Szczotkę, który był jedynym zgłoszonym kandydatem. Na zjeździe zyskał poparcie 44 delegatów, a jeden głos był przeciwny. W zarządzie powiatowym zasiadają również F. Marszałek, Andrzej Piesyk, Małgorzata Grzempowska, Patrycja Śliwińska-Bajodek, Wojciech Jańczak, Zbigniew Lenała, Dariusz Niedbała, Dionizy Waszczuk, Roman Poczta, Renata Rzekiecka, I. Rękosiewicz, Sławomir Szyszka, J. Kobus-Marczak, Jacek Styburski, Dariusz Karbowiak, Arkadiusz Trąbka, Henryk Kubiak, Roman Śliwiński.
Tadeusz Olejniczak, Paweł Pawlak i Arkadiusz Kołaczkowski weszli w skład Komisji rewizyjnej. Na posiedzeniu zarządu zdecydowano, że wiceprezesami powiatowych struktur PSL-u zostaną I. Rękosiewicz i A. Piesyk. Rolę sekretarza powierzono M. Grzempowskiej. Funkcję skarbnika pełnić będzie J. Kobus-Marczak, która jednocześnie jest odpowiedzialna za kontakty z mediami.
Ponadto wybrano delegatów na nadchodzący zjazd wojewódzki – S. Szczotka, F. Marszałek, H. Marszałek, D. Karbowiak, Darian Paszek, Andrzej Pośpiech, D. Waszczuk, S. Szyszka, Zbigniew Romała, R. Poczta, I. Rękosiewicz, W. Jańczak, Marzena Nowakowska, Tadeusz Olejniczak, J. Kobus-Marczak oraz Joanna Król-Trąbka. Na kongresie partii powiat krotoszyński będą reprezentować S. Szczotka i F. Marszałek.
MICHAŁ KOBUSZYŃSKI
Comments are closed