W poniedziałek, 24 czerwca, do Krotoszyna przyjechał Prezydent RP Andrzej Duda. Na krotoszyńskim rynku spotkał się z mieszkańcami oraz przedstawicielami samorządu. W swoim wystąpieniu prezydent poruszył wiele istotnych dla naszego kraju tematów.

W imieniu władz samorządowych głowę państwa na Ziemi Krotoszyńskiej przywitał burmistrz Franciszek Marszałek, który w swojej przemowie scharakteryzował założenia idei współdziałania w działalności krotoszyńskiego samorządu.

– Spotkanie z prezydentem Polski jest wydarzeniem, które każdy z nas, niezależnie od sympatii politycznych, długo będzie pamiętał – zaznaczył burmistrz. – Wysłuchamy dziś chętnie, co będzie miał do powiedzenia i podzielimy się naszymi spostrzeżeniami. W Krotoszynie stawiamy na współdziałanie. Dążymy do tego, żeby rozbudzać wśród mieszkańców poczucie współodpowiedzialności za stan i rozwój gminy. Bo z takiego poczucia rodzi się ich dojrzałość i gotowość do współpracy wszystkich ze wszystkimi. Dlatego dbamy o dobre relacje z przedstawicielami przemysłu, rolnictwa, organizacji pozarządowych, młodzieżowych i seniorskich. Aby uwolnić energię, pomysłowość i kreatywność ludzi związanych bezpośrednio z samorządem, dajemy jak najwięcej swobody samorządowym instytucjom, sołectwom i radom osiedli – stwierdził F. Marszałek. Wspomniał także o szerokiej współpracy z gminami województwa wielkopolskiego oraz miastami partnerskimi za granicą.

Prezydent Andrzej Duda serdecznie podziękował za niezwykle miłe przyjęcie w naszym mieście. – To jest tutaj, na tej ziemi, wielka tradycja – ta obywatelskość, to myślenie o sprawach krajowych – mówił. – Oczywiście, myślenie także przez pryzmat swoich interesów i uwarunkowań lokalnych. Ale w tym roku obchodzimy stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości – oczywiście umownie. Wszyscy pamiętamy, że w roku 1919 jeszcze trwało powstanie wielkopolskie. Powstanie, które zakończyło się pięknym, wspaniałym sukcesem – Wielkopolska stała się częścią odradzającej się Rzeczypospolitej. I stała się nią bezapelacyjnie, dlatego że tak zdecydowana była postawa mieszkających tu ludzi. To Państwa pradziadkowie, dziadkowie, rodzice tę Polskę dla nas wszystkich odzyskali. I za to także dzisiaj – jako Prezydent Rzeczypospolitej – chciałem Państwu, mieszkańcom Krotoszyna i tej ziemi, z całego serca podziękować. Dziękuję za to, jakie są tutaj pokolenia. Dziękuję, że pamiętacie o tamtym wielkim czynie patriotycznym. Że pamiętacie także o tym, w jaki sposób do tego doprowadzono. Że była to wytrwała, spokojna praca organiczna, działanie przemyślane. Że była to cała długoletnia organizacja polskiego życia pod zaborami – organizowano kluby, odbywały się spotkania, uczono polskiego języka, ugruntowano i tworzono polską kulturę, czyniono wszystko to, co było tak niezwykle ważne. Powstawały wtedy pierwsze zręby polskiej bankowości. To działo się właśnie tutaj, na tej ziemi. To właśnie tutaj budowano wzorce tego, co dzisiaj nazywamy przedsiębiorczością, a z czego dzisiaj jesteśmy dumni. I mówimy, że chcielibyśmy, by tak rozwijała się cała Polska. To właśnie ta ziemia! – oświadczył prezydent.

Jak podkreślił, obecnie nasz kraj bardzo szybko się rozwija i zbliża się do takiego poziomu życia, jaki jest na Zachodzie. Najważniejszą kwestią dla głowy państwa jest jednak fakt, iż państwo wspiera najmniejszą komórkę społeczną, czyli rodzinę. Przekonywał, że to rodzina stanowi o trwałości i przyszłości społeczeństwa. – Cieszę się, że jesteście teraz wspierani także przez polskie państwo, polskie władze poprzez różnego rodzaju programy, spośród których oczywiście na samym początku wymieniamy zawsze 500+ – powiedział.

A. Duda nawiązał również do spraw europejskich, jednocześnie dziękując mieszkańcom, którzy w maju poszli zagłosować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. – Gdy rozmawiamy o Europie, ludzie mówią: „tak, idźmy do Europy, bądźmy z Europą, musimy być proeuropejscy”. I to jest właśnie Europa! To jest właśnie proeuropejskość! Wszędzie na zachodzie Europy są tego typu programy wspierające rodzinę. One właśnie stanowią kwintesencję społecznej gospodarki rynkowej, w której następuje sprawiedliwy podział dóbr. Bo to nie jest żaden prezent, to nie jest żadna jałmużna. To jest coś, co służy budowaniu fundamentów państwowości, budowaniu polskiego społeczeństwa – coś, co się po prostu polskiej rodzinie należy. To jest coś, co powinno być od dawna – przyznał A. Duda, dodając przy tym, że nie byłoby takiej pomocy ze strony państwa, gdyby nie mądra polityka fiskalna, czyli uszczelnienie systemu podatkowego, zwłaszcza jeśli chodzi o wyłudzenia VAT.

Prezydent poruszył także temat bezpieczeństwa naszego kraju i współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. – Oczywiście, cieszę się, że na naszym terytorium będą kolejni żołnierze ze Stanów Zjednoczonych, bo to wzmacnia nasze bezpieczeństwo – oznajmił. – Dzisiaj jesteśmy cały czas na etapie budowania, modernizowania naszej armii, kupowania dla niej nowoczesnego wyposażenia, żeby się pozbyć resztek posowieckiego sprzętu, który nijak nie pasuje do standardów NATO. Chcemy te kontakty rozwijać. Mam nadzieję, że będziemy w ten właśnie sposób budowali potencjał Rzeczypospolitej. Potrzebujemy dywersyfikacji dostaw takich surowców jak gaz, żebyśmy nie brali go tylko ze Wschodu, bo to jest zwyczajnie niebezpieczne. Nasz wschodni sąsiad traktuje gaz jak broń polityczną. Nie możemy się zgodzić na to, by być zależnymi od takiej broni politycznej. W związku z tym dywersyfikacja dostaw jest nam ogromnie potrzebna.

Po przemówieniu prezydent Andrzej Duda postanowił porozmawiać z mieszkańcami Krotoszyna, którzy chętnie robili sobie z nim pamiątkowe zdjęcia. Później wizyta przeniosła się do krotoszyńskiego ratusza, gdzie odbyło się spotkanie z przedstawicielami władz samorządowych, radnymi oraz parlamentarzystami.

W części nieoficjalnej wizyty prezydent odwiedził krotoszyński kościół farny, dzień wcześniej wyniesiony do godności Bazyliki Mniejszej. W ciągu kilkunastu minut spędzonych w murach świątyni proboszcz oprowadził Andrzeja Dudę i wręczył mu upominki związane z kościołem oraz spinki do koszuli z krzyżem jerozolimskim. Prezydent natomiast obdarował świątynię przepięknym trybularzem. Po godzinie 21.00 A. Duda udał się na krotoszyński stadion, skąd helikopterem odleciał do Warszawy.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI