Prawie 20 godzin na trasie
- Strona Główna
- /
- Sport
- /
- Prawie 20 godzin na...
Pod koniec lipca Krzysztof Kubik rywalizował w ultramaratonie „Piękny Wschód” w Parczewie niedaleko Lublina. Impreza zaliczana jest do cyklu Pucharu Polski w Maratonach Kolarskich.
Kolarze mieli do pokonania 510 km. Startowali co pięć minut w sześcioosobowych grupach. K. Kubik z racji zajmowania wysokiej pozycji po pierwszej edycji ruszał na trasę już w trzeciej grupie o godzinie 7.10. Upalna pogoda tego dnia dawała się we znaki zawodnikom.
– Formuła wyścigu jest dość specyficzna i gdy tylko komuś braknie wody, musi stanąć, jeśli nie w punkcie kontrolnym, to w sklepie, w którym samemu trzeba się zaopatrzyć w wodę czy izotonik – objaśnia krotoszyński kolarz, któremu przejechanie maratonu zajęło 19 godzin i 42 minuty.
– Po 300 kilometrach miałem mały kryzys i czołówka mi uciekła. Ale po dłuższym odpoczynku ostatnie 200 km nadrabiałem, ile mogłem. Forma jest bardzo wysoka. W połowie trasy zmógł mnie upał. Lekko się przegrzałem i potrzebowałem posiedzieć w klimatyzacji. Najważniejsze jednak, że udało się zawody ukończyć i zapewnić sobie dobre miejsce startowe w Bałtyk Bieszczady Tour na 1008 km Non Stop. To już 22 sierpnia – relacjonuje K. Kubik.
Krotoszynianin w swoim pierwszym pełnym sezonie w Pucharze Polski Ultramaratonów Szosowych zajmuje obecnie 32. miejsce w kategorii open. – Warto jednak nadmienić, że niektórzy mają już przejechane trzy etapy – z przewidzianych pięciu – a do ostatecznej klasyfikacji liczyć się będą najlepsze cztery starty – dodaje K. Kubik.
(ANKA)
Comments are closed