Pracownicy Muzeum Regionalnego im. H. Ławniczaka nie ustają w wysiłkach, by przybliżyć uroki swojej placówki mieszkańcom. Obecnie hitem są krótkie filmiki, których autorem jest Piotr Mikołajczyk, dyrektor instytucji.

Czas pandemii to trudny okres dla zarządców placówek zajmujących się szeroko pojętą działalnością kulturalną. Dotyczy to także miejscowego muzeum regionalnego. Przez długi czas placówka była zamknięta i nie mogła prowadzić normalnej działalności. Dzieci i młodzież w tym roku nie odwiedzały muzeum, nie można było przeprowadzić choćby cieszących się dużą popularnością zajęć na temat zwyczajów wielkanocnych. Nie było też lekcji muzealnych.

W takiej oto sytuacji w głowie dyrektora Piotra Mikołajczyka zaświtała myśl, by zmienić sposób działania. – W marcu, kiedy wysłałem podległych mi pracowników na zaległe urlopy, miałem czas na myślenie. Postanowiłem nagrywać filmy, w których przybliżę z jednej strony moje miasto rodzinne, a z drugiej będę krzewić historię w sposób popularnonaukowy – objaśnia P. Mikołajczyk.

Bodźcem do działania było przygotowanie lekcji o zwyczajach wielkanocnych. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Mieszkańcy bardzo pozytywnie zareagowali na tę nową inicjatywę. Dlatego dyrektor muzeum postanowił działać dalej. Sam nauczył się techniki kręcenia filmów i umieszczania ich na popularnym serwisie internetowym YouTube. Tak powstały przeróżne krótkie obrazy. Ich tematyka jest szeroka. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Miłośnicy historii i walk zbrojnych mogą przypomnieć sobie najważniejsze starcia, które miały miejsce w najbliższej okolicy, czy ciekawe epizody z historii Krotoszyna na przestrzeni dziejów. Dla fanów regionalistyki przygotowano spacery po dawnym Krotoszynie. Każdy z materiałów poświęcony jest jednej z arterii miasta. Pomysłodawca prezentuje zabytki, a poprzez stare fotografie przybliża ich historię.

Tematyka jest obszerniejsza. Widzowie mogą on-line być świadkami prezentacji wystawy stałej czy bogatych zbiorów muzeum. W czasie wakacji wzbogaciła się lista nazwana biblioteczką regionalną. To zbiór pozycji książkowych, które znajdują się w muzeum. P. Mikołajczyk omawia m.in. podania i legendy z Ziemi Krotoszyńskiej. Teksty są dodatkowo opatrzone ilustracjami wykonanymi przez miejscową nauczycielkę plastyki, Kamilę Żaruk. Interesującą pozycją jest praca Antoniego Korsaka, który przybliża historię zbombardowania pociągu ewakuacyjnego w Kole. W pierwszej części autor omawia zagadnienia podstawowe, a także nalot i przedstawia dalsze losy bohaterów tego pociągu. Następnie prezentowane są listy ofiar pociągu oraz wykaz ludzi, który przeżyli nalot. Są też relacje i wspomnienia uczestników tego wydarzenia. Końcowe fragmenty dotyczą działań władz w kontekście upamiętnienia ofiar bombardowania.

Oczkiem w głowie dyrektora są tzw. słuchowiska. To krótkie etiudy nakręcone wraz z kolegami z krotoszyńskiego bractwa rycerskiego. Wzmocnione podkładem muzycznym, wzorowane są na dawnych słuchowiskach radiowych. Trzy zrealizowane do tej pory dzieła cieszą się popularnością i estymą wśród internautów. Opowiadają o pochodzeniu nazwy miasta, studni kaźni czy studni św. Marcina. – Rzeczywiście, duch tych filmików jest mi najbliższy. Choć wymaga sporo pracy, także od członków bractwa, ich finał wynagradza wszelkie trudy – oznajmia P. Mikołajczyk. Nic zatem dziwnego, że dyrektor zamierza wstawiać cyklicznie filmy na portal YouTube i to z każdej kategorii. Odlicza jednak dni do momentu, w którym wszystko wróci do normy i muzeum ponownie będzie tętnić życiem.

(PIK)