Poruszający występ w Kinie Capitol
- Strona Główna
- /
- Aktualności Milicz
- /
- Poruszający występ w Kinie...
W niedzielę, 17 listopada, Kino Capitol w Miliczu gościło niezwykłe wydarzenie teatralne, które poruszyło serca i umysły zgromadzonych widzów. Monodram „W maju się nie umiera”, wyreżyserowany przez Annę Gryszkównę, opowiadał historię Barbary Sadowskiej – matki, działaczki społecznej i poetki, która musiała zmierzyć się z niewyobrażalną stratą syna, Grzegorza Przemyka.
Grzegorz Przemyk, młody poeta i maturzysta, został brutalnie pobity przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej w 1983 roku. Jego śmierć stała się symbolem brutalności i niesprawiedliwości okresu stanu wojennego w Polsce. Monodram, skupił się na emocjonalnych zmaganiach matki Przemyka po tej tragedii.
Agnieszka Przepiórska, wcielając się w rolę Barbary Sadowskiej, stworzyła niezwykle autentyczny i głęboko poruszający portret kobiety, która mimo ogromnego cierpienia, nie poddała się i walczyła o sprawiedliwość dla swojego syna. Jej determinacja i siła ducha były inspiracją dla wszystkich obecnych na sali.
Maj, ulubiony miesiąc głównej bohaterki, stał się symbolem narodzin i śmierci jej syna. To właśnie w maju Grzegorz Przemyk przyszedł na świat i w maju również zmarł, co nadało dodatkowy, głęboki wymiar emocjonalny całej historii.
Spektakl nie był jedynie opowieścią o śmierci i żałobie. To również historia o niezłomności i walce z systemem, który próbował zatuszować prawdę. Widzowie byli świadkami mistrzowskiej gry aktorskiej, która wciągnęła ich w wir emocji, pozostawiając w głębokim zamyśleniu na długo po zakończeniu przedstawienia.
Publiczność reagowała z wielkim wzruszeniem. Już od pierwszych chwil spektaklu można było zauważyć, jak widzowie wciągają się w historię, przeżywając razem z bohaterką każdy moment bólu, nadziei i walki. W trakcie przedstawienia na sali panowała cisza, przerywana jedynie odgłosami wzruszenia i szmerem chusteczek ocierających łzy.
Wielu widzów opuściło kino z poczuciem głębokiego poruszenia. Niektórzy dzielili się swoimi przemyśleniami, mówiąc, że spektakl zmusił ich do refleksji nad własnym życiem i wartościami, jakimi się kierują. Historia Barbary Sadowskiej, jej ból, walka i niezłomność, na długo pozostaną w ich pamięci, przypominając o sile ludzkiego ducha w obliczu największych tragedii.
(DL)
Fot. Ośrodek Kultury w Miliczu
Comments are closed