Pomóżmy bezdomnym zwierzakom!
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Pomóżmy bezdomnym zwierzakom!
Milicki oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami ma szansę stworzyć godne warunki dla bezdomnych zwierząt. Wolontariusze wkładają w to mnóstwo pracy i serca, jednak sami sobie nie poradzą.
Głównym zadaniem TOZ Krotoszyn jest prowadzenie schroniska dla bezdomnych psów. Niestety, nie ma możliwości stworzenia takiego miejsca dla kotów. Co więc dzieje się z porzuconymi i pokrzywdzonymi futrzakami z naszego powiatu? Znajdują schronienie w milickim oddziale.
Wakacje to – niestety – „sezon” na porzucanie zwierząt. Szereg akcji organizowanych przez różne instytucje ciągle nie zmienia tego smutnego zjawiska. Dlaczego tak się dzieje? Wymówki są przeróżne – nie brakuje w nich kreatywności, a także bezmiaru ludzkiej głupoty. Czasem okazuje się, że szczeniaczek nie jest jednak tylko słodką przytulanką, ale potrafi też nabroić. Czasem zasłaniamy się wyjazdem na wakacje i brakiem opieki zastępczej, innym zaś razem – przeprowadzką. O ile oddanie psa czy kota do schroniska bądź znalezienie mu innego domu jest jeszcze akceptowalne, o tyle wyrzucanie w bestialski sposób zwierzaka jest moralnie nie do przyjęcia.
Na szczęście wrażliwych na krzywdę zwierząt ludzi nie brakuje. Do takich osób należą m.in. wolontariusze milickiego TOZ-u. Każdy z nich poświęca nieodpłatnie swój czas. Robią, co mogą, by zwierzęta, które do nich trafiają, znalazły nowe, szczęśliwe domy. W końcu pojawiła się szansa na stworzenie godnych warunków dla zwierzaków czekających na nowych właścicieli. Marzeniem członków TOZ-u jest stworzenie kilku kojców dla psów, by w oczekiwaniu na nowe rodziny miały kontakt z człowiekiem i mogły się wybiegać. Planowany jest również remont „kociarni” oraz budowa woliery, gdzie koty mogłyby przebywać podczas ładnej pogody i mieć kontakt ze światem zewnętrznym. Do oddziału trafiają nie tylko zwierzęta domowe. Zdarzają się też lisy, jenoty, wiewiórki, kuny, przeróżne ptaki, zające i króliki. Wśród podopiecznych znalazł się niegdyś nawet ślimak afrykański.
Mimo ogromnego zaangażowania i ciężkiej pracy wolontariusze nie dadzą sobie rady bez naszej pomocy. Ogrom pracy fizycznej to jedno, ale potrzebne są też środki finansowe na realizację tego pięknego celu. Do tej pory zebrano ponad tysiąc złotych. Na całkowitą realizację projektu potrzeba 30 000 zł. Na stronie www.zrzutka.pl pod hasłem „Budujemy DOM Milickim Zwierzakom” zbierane są pieniądze na to przedsięwzięcie.
Zachęcamy do wsparcia tej akcji, jak również do adopcji cudownych zwierząt. Ich zdjęcia i opisy można znaleźć na profilu facebookowym Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Miliczu. Nie pozwólmy na bezkarne krzywdzenie zwierząt. Doznane już cierpienia ze strony ludzi wynagrodźmy im przygarnięciem pod swój dach bądź cegiełką na nowy, lepszy dom.
(LENA)
Comments are closed