Piękna pogoda, zabawa i chęć pomagania
- Strona Główna
- /
- Aktualności Milicz
- /
- Piękna pogoda, zabawa i...
W minioną niedzielę nad zalewem rekreacyjnym w Miliczu zorganizowano festyn. Przygotowano szereg atrakcji dla dzieci oraz stoiska z lokalnym rękodziełem. Wydarzenie miało również charakter charytatywny, gdyż zbierano środki na rzecz 7-letniego Mikołaja Gumulaka z Milicza. Organizatorami imprezy pod patronatem powiatu milickiego były Fundacja na Rzecz Ziemi Milickiej i Centrum Wolontariatu nad Zalewem.
Dla dzieci organizatorzy przygotowali dmuchane zamki, karuzelę łańcuchową, przejażdżki meleksem dookoła zalewu, zaplatanie warkoczyków, stanowisko z watą cukrową i popcornem oraz gry i zabawy. Dużym zainteresowaniem cieszyła się loteria fantowa z wieloma gadżetami, a nagrodą główną był rower.
Tradycyjnie pojawiły się stanowiska wystawiennicze. Można było zakupić biżuterię, makramy, miody, materiały zielarskie oraz wiele innych produktów. Dla uczestników przygotowano również posiłki z grilla i udostępniono sklepik charytatywny „Złota Rybka” z mnóstwem fantów, zabawek, pudełek i puzderek.
Podczas imprezy zebrano kwotę 2200 zł na rzecz Mikołaja Gumulaka. 7-latek który urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym, potrzebuje wsparcia finansoweg na pionizator NF Walker (ok. 32 000 zł) oraz na zabieg fibrotomii, niwelujący przykurcze mięśni (ok. 15000 zł). – Urodziłem się z dziecięcym porażeniem mózgowym w 32. tygodniu ciąży, dodatkiem do mojej choroby jest hipoplazja pnia spoiwa wielkiego, od pierwszych miesięcy jestem rehabilitowany wielopłaszczyznowo, jestem pod opieką fizjoterapeutów, logopedów i hipoterapeutów. Terapia przynosi poprawę i ułatwia mi funkcjonowanie na co dzień. Trzy lata temu brałem udział w fibrotomii, zabiegu, który był wykonywany w Krakowie. Jest to metoda Ulizbata, która wykorzystywana jest w leczeniu pacjentów z wrodzonymi lub nabytymi patologiami ruchu. Ten zabieg zlikwidował przykurcze w biodrach i wreszcie mogłem normalnie siedzieć. Bardzo bym chciał ponownie wziąć udział w wyżej wymienionym zabiegu, gdyż niestety przykurcze wróciły. Moim marzeniem jest grać w piłkę z moim starszym bratem, Fabianem, ale niestety na chwilę obecną jest to niemożliwe, gdyż jeszcze nie chodzę – czytamy na stronie Fundacji na Rzecz Ziemi Milickiej.
(FENIX)
Comments are closed