Pięć medali na mistrzostwach Europy!
- Strona Główna
- /
- Sport
- /
- Pięć medali na mistrzostwach...
Pięć razy na podium stanął Czesław Roszczak podczas niedawnych Mistrzostw Europy Masters w Lekkiej Atletyce, które odbyły się w Pescarze. Reprezentant UKS Olimpijczyk Pogorzela przywiózł z Włoch po dwa złote i brązowe medale oraz jeden srebrny.
Czesław Roszczak miał dotrzeć do Pescary dwa dni przed pierwszym startem, ale po drodze pojawiły się komplikacje. – Na autostradzie przed Bolonią samochód odmówił posłuszeństwa – opowiada sportowiec z Łagiewnik. – Byłem zmuszony załatwiać pomoc drogową do zawiezienia pojazdu do warsztatu. Oznajmiono mi, że po dwóch dniach mogę się zgłosić po odbiór auta. Zadzwoniłem więc do Polki z Mediolanu, by w języku włoskim porozmawiała z kierownictwem warsztatu. Dzięki temu samochód mogłem odebrać jeszcze w tym samym dniu o godz.16.00, oczywiście po zapłaceniu za naprawę. Niestety, koszt naprawy był taki, że wydałem wszystkie pieniądze, które miałem na dwutygodniowy pobyt na mistrzostwach oraz powrót do kraju. W kieszeni zostały mi 3 euro i paliwo w baku samochodu na pokonanie jakichś 500 km i to przy ekonomicznej jeździe drogami drugorzędnymi!
Pierwsze 100 km Roszczak pokonał w cztery godziny, więc zdecydował wcześniej pójść spać w swoim mini camperze i wstać o 2.00 w nocy, by jechać, kiedy drogi są puste. W ten sposób po sześciu godzinach dojechał na stadion w Pescarze.
Już nazajutrz zawodnik z naszego powiatu musiał przystąpić do pierwszej konkurencji. – Pomimo dobrego przygotowania w rzucie młotem nie udało mi się nawiązać walki o złoto – stwierdza łagiewniczanin, który i tak stanął na podium. Zajął bowiem trzecie miejsce z wynikiem 32,10 m.
Po dniu wypoczynku przyszedł czas na rywalizację w pchnięciu kulą. Zgodnie z przewidywaniami, zwyciężył rekordzista Europy w kategorii M80 – Roland Heiler z Niemiec. Roszczak natomiast walczył o srebro z reprezentantem Finlandii. Polak uzyskał rezultat 11,56 m i okazał się o 8 cm lepszy od przeciwnika.
W rzucie ciężarkiem o wadze 5,45 kg łagiewniczanin już nie dał szans konkurentom, mimo że w rankingu tegorocznym zajmował piąte miejsce. Nasz lekkoatleta rzuciła na odległość 15,55 m, co dało mu tytuł mistrza Starego Kontynentu.
W rzucie dyskiem znów po złoto sięgnął Niemiec R. Heiler. Na drugie miejsce niespodziewanie wskoczył Fin J. Tenhu. – Mając już zapewniony brązowy medal, przestałem walczyć, bo brązowy krążek bardziej mi się podoba niż srebrny. Dlatego poprzestałem na wyniku 30,18 m. Wiedziałem, że pozostali zawodnicy nie mieli szans na poprawienie swoich rezultatów, ponieważ rzucali dyskiem w granicach 27 metrów – relacjonuje mieszkaniec Łagiewnik.
Na koniec pozostała najważniejsza dla Roszczaka rywalizacja, czyli pięciobój, w którym już dwa razy był mistrzem świata – w latach 2013 i 2016. Zaczęło się od rzutu młotem. Polak rzucił na odległość 38,37 m i uzyskał 785 punktów. Lepszy był tylko Francuz G. Vigniot. W pchnięciu kulą łagiewniczanin nie dał szans rywalom, zajmując pierwsze miejsce z wynikiem 12,29 m i zdobywając 917 pkt.
W rzucie dyskiem zawodnik Olimpijczyka Pogorzela także zwyciężył. Rezultat 29,50 dał mu 758 pkt. W rzucie oszczepem tylko Niemiec był lepszy od Roszczaka, który z wynikiem 24,22 m dopisał do swojego konta 509 pkt. Tym samym po czterech konkurencjach pewnie prowadził, z 200-punktową przewagą. W rzucie ciężarkiem triumfował Niemiec, a drugi był Francuz. Za nimi uplasował się zawodnik z naszego powiatu, rzucając na odległość 14,18 m i zdobywając 732 pkt.
W klasyfikacji łącznej Roszczak zgromadził 3701 punktów, co jest nowym rekordem Polski, i wywalczył tytuł mistrza Europy. Srebrnego medalistę wyprzedził o ponad 150 pkt.
(ANKA)
Comments are closed