Piast Kobylin zdołał odrobić dwubramkową stratę w wyjazdowym meczu z GKS-em Sompolno, ale w końcówce spotkania chwila dekoncentracji w szeregach gości spowodowała, że to jednak miejscowi zgarnęli komplet punktów.

Gospodarze objęli prowadzenie w 20. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego skutecznym uderzeniem głową popisał się Przemysław Jankowski. Krótko przed przerwą niefortunnie interweniował Sylwester Kłos i skierował piłkę do bramki swojej drużyny.

Po zmianie stron Piast ruszył do ataków i już w 49. minucie bramkarz GKS-u musiał wyciągać piłkę z siatki. Po krótko rozegranym rzucie rożnym znakomitym uderzeniem z przewrotki Mateusz Wachowiak nie dał szans golkiperowi. Cztery minuty później był już remis, po indywidualnej akcji Dominika Sneli.

Goście chcieli pójść za ciosem i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Stwarzali kolejne sytuacje, ale brakowało zimnej krwi w polu karnym GKS-u. Za to gospodarze w samej końcówce skontrowali Piasta i Mirosław Szczebelski pokonał Bartosza Kubiaka, zapewniając swojej drużynie komplet punktów.

(GRZELO)

GKS Sompolno – Piast Kobylin 3:2 (2:0)

BRAMKI: 1:0 – Przemysław Jankowski (20’ głową), 2:0 – Sylwester Kłos (44’ samobójcza), 2:1 – Mateusz Wachowiak (49’), 2:2 – Dominik Snela (53’), 3:2 – Mirosław Szczebelski (87’)

PIAST: B. Kubiak – Kłos, Janowski (88’ K. Jędrzejak), Wosiek, A. Kurzawa – Kubiak (75’ Kokot), Snela, Szymanowski, Kaźmierczak – Wachowiak, Olikiewicz