W niedzielnym meczu V ligi Piast Kobylin nie dał szans pleszewskiej Stali, wygrywając 6:1. Nasz zespół imponuje skutecznością. W dwóch ostatnich spotkaniach kobylinianie aż 13 razy trafiali do bramki rywali. 

Gospodarze, podobnie jak w konfrontacji z Astrą Krotoszyn tydzień wcześniej, rozpoczęli od mocnego uderzenia i po 8 minutach prowadzili 2:0. Wynik meczu otworzył Marcin Kurzawa płaskim uderzeniem z 25 metrów. Chwilę później z bliskiej odległości pod poprzeczkę trafił Jakub Smektała. Goście szybko odpowiedzieli trafieniem Patryka Adamskiego, ale miejscowi jeszcze szybciej ponownie wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Grający trener Piasta, Krzysztof Matuszak, oddał strzał z 22 metrów i piłka po rykoszecie wpadła do siatki. Pod koniec pierwszej połowy po raz drugi na listę strzelców wpisał się J. Smektała, który po zagraniu K. Matuszaka z bocznej strefy boiska z bliska skierował piłkę do pustej bramki.

Po zmianie stron Piast nadal atakował. W 53. minucie z rzutu rożnego dogrywał J. Smektała, a Miłosz Kowalski pokonał bramkarza strzałem głową. Już w doliczonym czasie gry gospodarze skopiowali tę sytuację, z tą różnicą, że tym razem strzelcem gola był Adam Kurzawa.

– Mecz toczył się pod nasze dyktando, mieliśmy jeszcze kilka stuprocentowych sytuacji. Goście w pierwszej połowie próbowali atakować, ale bardzo dobrze spisywał się nasz bramkarz. W drugiej odsłonie już tylko się bronili – podsumował Szymon Wosiek, kierownik Piasta.

(LENA)

PIAST KOBYLIN – STAL PLESZEW 6:1 (4:1)

1:0 – Marcin Kurzawa (4)

2:0 – Jakub Smektała (8)

2:1 – Patryk Adamski (12)

3:1 – Krzysztof Matuszak (15)

4:1 – Jakub Smektała (40)

5:1 – Miłosz Kowalski (53)

6:1 – Adam Kurzawa (92)

PIAST: Klejewski – A. Kurzawa, Snela, Wosiek, Wachowiak, Matuszak (80′ Jędrzejak), M. Kurzawa (60′ Gałczyński), Kowalski (76′ Siepa), Smektała, Pacyński, Olikiewicz (88′ Lisiak)