Pechowa końcówka meczu
- Strona Główna
- /
- Sport
- /
- Pechowa końcówka meczu
W środę Biały Orzeł Koźmin Wlkp. podejmował Krobiankę Krobia. Gospodarze prowadzili niemal do ostatniego gwizdka. Niemal, bo po samobójczym trafieniu w samej końcówce konfrontacja zakończyła się remisem.
W początkowej fazie meczu zarysowała się przewaga drużyny z Krobi. Goście stwarzali zagrożenie pod bramką Orłów poprzez stałe fragmenty gry. W 17. minucie mocny i celny strzał z rzutu wolnego oddał Fryderyk Kokot i goście wyszli na prowadzenie. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać. Pięć minut później po prostopadłym podaniu Wojciecha Kamińskiego do wyrównania doprowadził Krzysztof Ratyński.
Po przerwie koźminianie przejęli inicjatywę. W 60. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się W. Kamiński i nie zmarnował okazji. Miejscowi jeszcze kilka razy byli blisko podwyższenia wyniku, ale brakowało precyzyjnego wykończenia akcji. Kilka minut przed końcem spotkania jeden z graczy Krobianki otrzymał czerwoną kartkę. Mimo osłabienia przyjezdni potrafili w ostatnich sekundach doprowadzić do remisu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niefortunna interwencja Marcelego Skowrońskiego zakończyła się trafieniem samobójczym.
(LENA)
BIAŁY ORZEŁ KOŹMIN WLKP. – KROBIANKA KROBIA 2:2 (1:1)
0:1 – Fryderyk Kokot (17)
1:1 – Krzysztof Ratyński (22)
2:1 – Wojciech Kamiński (60)
2:2 – Marceli Skowroński (90′ samobójcza)
BIAŁY ORZEŁ: Wronecki – Roszczak, Konopka, Oleśków (60′ Skowroński), Hajdasz (48′ Janowski), Ratyński (75′ Konieczny), Kamiński (80′ Kasprzak), Maciejewski, Pacholski, Borowczyk, Rój
Comments are closed