W trakcie niedawnej sesji Rady Miejskiej w Miliczu burmistrz Piotr Lech poinformował zebranych, że budowa sali kinowo-widowiskowej przedłuży się o kilka tygodni. Oficjalne otwarcie obiektu planowane jest na początek września tego roku.

– W tym momencie realizowane są prace wykończeniowe. Przed sesją byłem w tym obiekcie i moje wcześniejsze sformułowanie nie jest nadużyciem. Oczywiście mamy tutaj przesunięcie terminu, bo pierwotnie zakończenie było planowane na koniec maja. Teraz przewidujemy je na początek września – oświadczył Piotr Lech, burmistrz Milicza. Poinformował również, że udało się pozyskać dodatkowe 70 tysięcy złotych z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej na zakup niezbędnego wyposażenia.

Alicja Szatkowska poprosiła o udzielenie informacji, czy na realizację wspomnianej inwestycji gmina będzie musiała dołożyć dodatkowe środki. – Pozyskaliśmy kolejne 70 tys. zł na wyposażenie. W sumie jest to ok. 137 tys. zł. Ile jeszcze będziemy musieli do tego dołożyć lub pozyskać, aby kino mogło normalnie funkcjonować? – pytała radna.

Zastępca burmistrza odpowiedział, iż wszystkie umowy z wykonawcami są już  podpisane i nie przewiduje się zmian. – Inwestycja jest na ukończeniu, realizuje się ją z zaplanowanych w budżecie środków. Na wakacje obiekt przejdzie odbiór przez stosowne służby. Zakładamy, że we wrześniu wszystko ruszy – wyjaśnił Łukasz Rokita.

Zadanie pod nazwą „Rozbudowa budynku ośrodka kultury o łącznik i salę kinowo-widowiskową z zapleczem oraz zagospodarowaniem terenu jako przykład publicznej inwestycji w zakresie budownictwa o znacznie podwyższonych parametrach charakterystyki energetycznej” jest w 85 procentach dofinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. W ramach zadania zaplanowano wybudowanie sali kinowo-widowiskowej dla około 200 osób z zapleczem technicznym i sanitarnym oraz sali konferencyjnej na piętrze budynku, stworzenie łącznika z przeznaczeniem pomieszczeń na potrzeby biblioteki publicznej, zagospodarowanie terenu, wybudowanie drogi pożarowej i ciągów pieszych.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI