Z Sylwią Bartkowiak, Sportową Osobowością roku 2017 według Czytelników Gazety Lokalnej KROTOSZYN, rozmawiał Grzegorz Nowak.

W naszym plebiscycie zajęłaś pierwsze miejsce w kategorii SPORTOWA OSOBOWOŚĆ ROKU 2017. Jak ten sukces ocenia kapitan reprezentacji kraju w piłce ręcznej plażowej?

– Byłam bardzo mile zaskoczona, kiedy zostało wyczytane moje nazwisko. To wyróżnienie traktuję w kategoriach nagrody za cały rok ciężkiej pracy na treningach. Sukcesy na arenie międzynarodowej i krajowej zostały zauważone i docenione, co mnie ogromnie cieszy. Z drugiej strony czuję również, że po raz kolejny zostałam obdarzona sporym kredytem zaufania ze strony wszystkich wspierających mnie osób.

Po raz pierwszy w naszym plebiscycie zaistniała zawodniczka uprawiająca piłkę ręczną plażową. Czy w związku z tym wzrośnie zainteresowanie tą dyscypliną sportu?

– Myślę, że działania Wielkopolskiej Gazety Lokalnej KROTOSZYN już mocno przyczyniły się do wzrostu zainteresowania piłką ręczną plażową. Dzięki waszym staraniom opisane zostały najważniejsze wydarzenia ze mną w roli głównej, dlatego coraz więcej osób z powiatu krotoszyńskiego wie, na czym polega moja ukochana dyscyplina. Ludzie nie mylą jej już z siatkówką plażową. Jeśli ta nagroda wpłynie jeszcze bardziej na wzrost zainteresowania piłką ręczną plażową, to dla mnie będzie to dodatkowa przyjemność.

W drodze do końcowego triumfu pokonałaś wiele zasłużonych postaci sportu. Kogo wyróżniłabyś za osiągnięcia z poprzedniego roku?

– Na Powiatowej Gali Sportu było wielu sportowców, zarówno tych młodszych, jak i bardziej doświadczonych. Dla mnie ich sukcesy pokazują, że sport nie ma barier i jest przeznaczony dla wszystkich, niezależnie od wieku. Myślę, że każdy z nominowanych zasłużył na wyróżnienie. Już samo znalezienie się w tym gronie wymagało wielu poświęceń, wyrzeczeń i pracy podczas ciężkich treningów, dlatego wszyscy mogą czuć się zwycięzcami.

Za Tobą rok pełen sukcesów. Opowiedz o nich naszym Czytelnikom.

– Zdecydowanie najważniejsze dla mnie jest wicemistrzostwo Europy w Zagrzebiu. Warto wspomnieć, że jest to pierwszy medal w historii Związku Piłki Ręcznej, zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet. Dotychczas udawało nam się stanąć na podium w halowej odmianie tylko na mistrzostwach świata, dlatego ten krążek jest dla mnie tak cenny. Drugim sukcesem była piąta pozycja na The World Games we Wrocławiu. Ponadto zdobyłam złoto z BHT Gru Piotrków Trybunalski na arenie krajowej. Każde z tych osiągnięć niesie ze sobą zupełnie inne wrażenia i emocje. W pewien sposób nigdy do końca nie da się ich wartościować.

Jakie cele sportowe stawiasz sobie na najbliższe miesiące?

– Trwa okres przygotowawczy. Od 17 marca mam zgrupowanie reprezentacji w Spale. Głównym celem w tym roku są mistrzostwa świata w rosyjskim Kazaniu, które odbędą się w lipcu. Z kolei w klubie chcemy obronić tytuł mistrzyń kraju oraz powalczyć w Pucharze Mistrzów na Wyspach Kanaryjskich. Oczywiście relacje z tych imprez przeczytać będą mogli Państwo w Gazecie Lokalnej KROTOSZYN.

Odnosicie coraz więcej sukcesów na arenie międzynarodowej. Czy możliwe jest, by kibice w naszym powiecie mogli zobaczyć na przykład pokazowy mecz piłki ręcznej plażowej albo by miasto zorganizowało taki turniej?

– Przede wszystkim musiałaby się znaleźć osoba, która byłaby organizatorem takiego przedsięwzięcia. Polski Związek Piłki Ręcznej daje duże wsparcie przy organizacji takich wydarzeń. Z mojej strony mogę zaprosić kibiców do kurortów nadmorskich, gdzie zaplanowane już są letnie zmagania.

Korzystając z okazji, chciałabym podziękować wszystkim osobom, które od lat we mnie wierzą i wspierają mnie. Bez nich nie byłoby sukcesów, chociażby takich jak zwycięstwo w plebiscycie. Tych osób jest zbyt dużo, aby wymienić je wszystkie z imienia i nazwiska, ale myślę, że one o tym wiedzą. Jak już wspomniałam, po raz kolejny zostałam obdarzona sporym kredytem zaufania. Postaram się zrobić wszystko, żeby w tym roku ten kredyt spłacić poprzez dobrą grę w klubie i reprezentacji. Dziękuję też waszej redakcji, która zawsze relacjonuje moje występy na plaży.