Ostra reakcja skarbnika na poważne zarzuty
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Samorząd
- /
- Ostra reakcja skarbnika na...
Jak już pisaliśmy przed kilkoma dniami, podczas niedawnej sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie radni z ramienia Prawa i Sprawiedliwości zagłosowali przeciw udzieleniu absolutorium burmistrzowi z tytułu wykonania budżetu za miniony rok. Jednym z argumentów, na jaki się powoływali, było rzekome naruszenie przez władze gminy dyscypliny finansów publicznych.
– W raporcie przedstawiono idealny obraz miasta i gminy Krotoszyn, mieszkańcy zaś doznają czegoś zgoła innego – mówiła Sławomira Kalak, przewodnicząca Komisji rewizyjnej, przedstawiając stanowisko radnych z PiS-u wobec sprawozdania finansowego burmistrza Franciszka Marszałka. Zdaniem radnej i jej partyjnych kolegów w gminie dochodzi do tzw. kolesiostwa, rozdawnictwa oraz faworyzowania niektórych klubów sportowych czy stowarzyszeń. Władzom zarzucono brak rzetelności i oszczędności, a także naruszenie dyscypliny finansów publicznych.
– Dochodzi często do naruszania dyscypliny finansów publicznych, czego nikt ze strony gminy nie kontroluje – stwierdziła S. Kalak. Warto zaznaczyć, że jest to przestępstwo zagrożone karą zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi przez okres od roku do pięciu lat.
Na tak poważne zarzuty stanowczo zareagował skarbnik gminy, Grzegorz Galicki. W pełnym emocji przemówieniu zapewnił, iż nie było jeszcze takiej sytuacji. Zarzucił radnej głoszenie kłamstw i zażądał przedstawienia dowodów.
– Żądam od pani, pani przewodnicząca Komisji rewizyjnej, dowodów na naruszenie dyscypliny finansów publicznych przez burmistrza lub jakiegokolwiek urzędnika! – oświadczył G. Galicki. – Jest to sprawa, która dyskredytuje i eliminuje takie osoby z samorządów. Przepraszam, że podnoszę głos, ale chcę, by do pani dotarło. Pani jest przewodniczącą Komisji rewizyjnej i nie jest pani na zebraniu wyborczym. Naruszenie dyscypliny finansów publicznych to hańba. Ja już nie mówię, że to może się stać przestępstwem zagrożonym karą co najmniej do dwóch lat. A pani sobie rzuca w przestrzeń publiczną takie oskarżenie. Żądam dowodów na to, a jeśli nie – to słownego przeproszenia na następnej sesji albo jeszcze dzisiaj – grzmiał skarbnik gminy,
G. Galicki przywołał liczne opinie z zewnątrz jako argumenty na to, że gmina Krotoszyn świetnie radzi sobie z zadaniami. – Wszędzie jesteśmy stawiani za wzór, ale to już taka nasza krotoszyńska przypadłość, bo nie wiem, jak to inaczej nazwać. Byłem na forum skarbników w zeszłym roku – Krotoszyn na drugim miejscu w Polsce w zakresie radzenia sobie z zadłużeniem. Bardzo przepraszam, pani przewodnicząca Komisji rewizyjnej, ale jeśli czuje pani grząski grunt, to proszę się nie wypowiadać w tym temacie, tylko posłuchać fachowców, a nie dyskredytować skarbnika – nie krył emocji skarbnik Krotoszyna.
Zbulwersowani jego wybuchowym wystąpieniem niektórzy radni żądali wyłączenia skarbnikowi mikrofonu. – Jak się słucha takich rzeczy – o nepotyzmie, o dyscyplinie, o wątpliwościach – to jak można zachować spokój? To jest niemożliwe! – zakończył G. Galicki.
– My nie jesteśmy na kompanii, panie skarbniku, a ja nie jestem pana żołnierzem, żeby pan mnie tak ustawiał. Niczego nie mówię bezpodstawnie, lecz chyba lepiej dla państwa, abym nie rozwijała tematu – odpowiedziała radna Kalak.
(MIK)
Comments are closed