Orzeł zbyt mocny dla Astry
- Strona Główna
- /
- Sport
- /
- Orzeł zbyt mocny dla...
Po trzech kolejkach tego sezonu Astra Krotoszyn nadal ma zero po stronie zdobyczy punktowej. W odwróceniu złej passy nie pomógł nawet atut własnego boiska. Sobotnie spotkanie zakończyło się przekonującym zwycięstwem Orła Mroczeń. Podopieczni Krzysztofa Gościniaka przegrali 0:3.
Przebieg początkowej fazy meczu zapowiadał równą walkę. Po obu stronach widoczne były zapędy ofensywne, a bramkarze mieli co robić. Jednak po kwadransie inicjatywę przejęli goście i kolejne 30 minut przybrało charakter ich ciągłych ataków i desperackiej obrony miejscowych. Krotoszynianie mieli problem z kryciem i odbiorem piłki, brakowało odważnych decyzji w przerywaniu akcji rywali. Niedokładne wyprowadzenie kontrataku i luki w defensywie pozwoliły przyjezdnym na objęcie prowadzenia. Po zamieszaniu w środku pola i błyskawicznym ataku prawą stroną akcję sfinalizował Łukasz Gajewski, posyłając piłkę do siatki z bliskiej odległości.
Futbolistów Orła zdobyta bramka tylko napędziła, a gospodarze nie potrafili wyeliminować swoich słabości. W efekcie przyjezdni grali szybko i szeroko, oblegając bramkę strzeżoną przez Bartosza Jarysza. Niedokładne wybicie piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego skutkowało kolejną wrzutką, po której Jakub Strąk wygrał pojedynek główkowy blisko bramki i w 38. minucie Orzeł prowadził już 2:0. Goście dochodzili do kolejnych sytuacji i tylko przytomność krotoszyńskiego golkipera pozwoliła uniknąć pogromu przed przerwą.
Po zmianie stron Astra grała odważniej. Przez większą część drugiej połowy to gospodarze byli w natarciu. Rywale jednak byli dobrze usposobieni w defensywie. Najlepszą okazję krotoszynianie mieli w 65. minucie, kiedy ich kapitan położył i minął zwodem bramkarza, oddając następnie strzał w światło bramki. Ofiarna interwencja obrońcy Orła zapobiegła utracie gola. W kolejnych próbach miejscowi uderzali albo niecelnie, albo wprost w bramkarza, a do tego często pozwalali się łapać na spalonym.
W 83. minucie goście przypieczętowali zwycięstwo. Akcja prawym skrzydłem została zwieńczona dobrze mierzonym strzałem głową w wykonaniu Gracjana Słupianka. Astra przegrała więc 0:3, co – patrząc na przebieg całego spotkania – wydaje się zbyt dużym wymiarem kary. Jednak przy tak kiepskiej postawie w defensywie i słabej finalizacji sytuacji w ofensywie trudno spodziewać się urwania choćby jednego punktu.
Działania krotoszyńskiego klubu są dofinansowywane przez gminę Krotoszyn.
(MS)
ASTRA KROTOSZYN – ORZEŁ MROCZEŃ 0:3 (0:2)
0:1 – Łukasz Gajewski (21)
0:2 – Jakub Strąk (38)
0:3 – Gracjan Słupianek (83)
ASTRA: Jarysz – Brink (32′ Ishchuk), Skrzypniak, Jankowski, Olejnik, Czołnik (46′ Miedziński (61′ Praczyk)), Budziak, Błażejczak, Rabelka, Pauter, Szulc (46′ Staszewski)
Comments are closed