Obiecywał czy nie obiecywał..?
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Samorząd
- /
- Obiecywał czy nie obiecywał..?
Podczas posiedzenia komisji stałych Rady Miejskiej w Zdunach doszło do wymiany zdań pomiędzy burmistrzem Tomaszem Chudym a radną Mirosławą Sajur, która jest sołtysem Konarzewa. Chodziło o budowę długo oczekiwanej ścieżki pieszo-rowerowej.
Radna zapytała burmistrza, kiedy wreszcie zostanie wybudowana owa ścieżka, na którą mieszkańcy Konarzewa czekają już dostatecznie długo. – Po pierwsze – jest to droga powiatowa, czyli pytanie powinno być skierowane przede wszystkim do starostwa powiatowego – odrzekł T. Chudy. – Po drugie – chciałbym zadać pani pytanie, bo jest pani radną nie od czterech lat, ale dużo dłużej. Jak wyglądały takie sytuacje w poprzednich latach, w poprzednich kadencjach samorządowych?
M. Sajur stwierdziła, że burmistrz obiecywał przed wyborami, że zajmie się budową ścieżek. – Nikt nie obiecywał poprzednio, że weźmie się za ścieżki, a pan to obiecał – oznajmiła, zaznaczając przy tym, że na drogach jest niebezpiecznie i może dojść do tragedii.
Radna powiedziała, że droga powiatowa łącząca Krotoszyn z Baszkowem, wiodąca przez Konarzew, jest w złym stanie i trzeba się nią zająć jak najszybciej – dla bezpieczeństwa mieszkańców. Burmistrz przyznał z kolei, iż władze gminy robią wszystko, by ścieżka pieszo-rowerowa powstała. Zastrzegł jednak, że nigdy na żadnym spotkaniu z mieszkańcami nie obiecywał budowy tej ścieżki.
– Podjęliśmy więcej działań, żeby ta ścieżka powstała, niż poprzednie władze. Jest zrobiony projekt budowlany i będzie to przeprowadzone etapami – wyjaśnił T. Chudy. Radna jednak upierała się przy twierdzeniu, że burmistrz obiecywał wybudowanie ścieżki. – Rozumiem, że etapami będzie robiona, ale wszyscy mieszkańcy mówią, że miała powstać w ciągu tych czterech lat. Panie burmistrzu, ja sobie tego nie wymyśliłam. Byłam na zebraniu, na którym mówił pan mieszkańcom, że część ścieżki – od strony Krotoszyna – powstanie – oświadczyła M. Sajur.
– Czegoś takiego na żadnym spotkaniu nigdy nie powiedziałem, proszę mi to udowodnić – odpowiedział burmistrz. – Są protokoły spisane z tych spotkań. Niech pani przedstawi dowód na to, że ja obiecałem ludziom coś takiego. Powiedziałem jedynie, że zrobimy wszystko, by ścieżka powstała. Niestety, nie da się zrobić wszystkiego – zakończył dyskusję włodarz Zdun.
MICHAŁ KOBUSZYŃSKI
Comments are closed