Niedosyt po jesiennej rundzie
- Strona Główna
- /
- Sport
- /
- Niedosyt po jesiennej rundzie
Drużyna juniorów krotoszyńskiej Astry zakończyła rundę na trzecim miejscu w tabeli. O tym, jak wyglądała jesienna odsłona rozgrywek oraz o celach do zrealizowania opowiedział nam trener zespołu – Dawid Talarczyk.
Od początku działalności zespołu celem trenera jest przygotowanie młodych piłkarzy do ewentualnego przejścia do seniorskiego składu biało-niebieskich. Choć jesienną rundę juniorzy zakończyli na najniższym stopniu podium, zarówno szkoleniowiec, jak i zawodnicy nie są do końca zadowoleni z tego rezultatu. – Jako trener zespołu czuję ogromny niedosyt z powodu pozycji w tabeli oraz tego, jak łatwo drużyna pogubiła punkty w meczach z teoretycznie słabszymi rywalami. Braki kadrowe, wykluczenia za kartki czy z powodu kontuzji dały o sobie znać. Naszym ogromnym problemem było niewykorzystywanie rzutów karnych, które mogły nas wynieść na czubek tabeli. Tak się jednak nie stało – przyznaje D. Talarczyk
Z drugiej jednak strony trener widzi też wiele pozytywów. – W wielu aspektach zespół radził sobie znakomicie. W trudnych momentach potrafiliśmy pokazać charakter i wolę walki – stwierdza. Młodzi piłkarze nie zamierzają się poddawać. Chcą walczyć o zwycięstwo na koniec sezonu. Szkoleniowiec zamierza poprawić wszystkie te rzeczy, które w jego ocenie zaważyły na wyniku w tej rundzie.
– Nadal mamy szansę zająć wymarzone pierwsze miejsce. Chciałbym skorygować kilka niedociągnięć w grze defensywnej, aby tracić mniej goli, a także poprawić skuteczność. Taktycznie zespół wygląda bardzo dobrze. System gry z trójką obrońców sprawdza się znakomicie i pokazuje, że potrafimy grać odważnie i nowocześnie. Na plus oceniam na pewno ilość zdobytych bramek oraz to, jak potrafimy przejść z obrony do szybkiego ataku. Wiemy, kiedy należy zwolnić, aby móc się ustawić i szukać ataku pozycyjnego. Zawodnicy świetnie czytają przestrzeń i stwarzają bardzo duże zagrożenie bocznymi sektorami. Potrafimy grać dynamicznie i kontrolować środek pola. Na pewno mamy też deficyty przy stałych fragmentach gry, jak choćby przy rzutach rożnych – ocenia D. Talarczyk.
– Generalnie runda była udana, ale zespół chce więcej, jest głodny zwycięstw i myślę, że ciężką pracą oraz pokorą możemy osiągnąć nasz cel. Chciałbym, aby zespół był przygotowany na maksymalnym poziomie taktycznym, fizycznym, jak i mentalnym. Zimą zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby przygotować drużynę do rundy wiosennej. Jeśli chodzi o kadrę, nie spodziewam się wielkich zmian. Oczywiście zapraszam chętnych z roczników 2003-2005 do spróbowania swoich sił. Chciałbym podziękować za wsparcie prezesowi, zawodnikom, rodzinie oraz dziewczynie. Na koniec sezonu chcielibyśmy zwyciężyć, aby odwdzięczyć się wszystkim, którzy z nami są – podsumowuje trener juniorów Astry.
(LENA)
Comments are closed