10 lipca przez powiat krotoszyński przetoczył się gwałtowny front atmosferyczny, który spowodował znaczne utrudnienia i szkody. Silne porywy wiatru przewracały drzewa i łamały gałęzie, co znacznie utrudniło przejazd drogami publicznymi oraz stanowiło zagrożenie dla mieszkańców.

Pierwsze zgłoszenie o powalonym drzewie wpłynęło do Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie o godzinie 16:09. Dotyczyło ono przewróconego drzewa na torowisko przy ulicy Konarzewskiej w Krotoszynie. Kolejne zgłoszenia pojawiały się w odstępie kilku minut. W sumie strażacy interweniowali 13 razy, z czego 11 interwencji dotyczyło powalonych drzew i złamanych konarów, które blokowały drogi i stanowiły zagrożenie dla osób przebywających na terenach publicznych.
Dodatkowo, w dwóch przypadkach, strażacy zostali wezwani do odpompowywania wody i udrażniania studzienek kanalizacji deszczowej z zalanych dróg w Krotoszynie i Lutogniewie, co było wynikiem bardzo intensywnych opadów deszczu.
Na szczęście podczas interwencji nie odnotowano osób poszkodowanych. Niemniej jednak, przewracające się drzewa na osiedlu Korczaka w Krotoszynie doprowadziły do uszkodzenia czterech zaparkowanych samochodów osobowych.
Najwięcej interwencji miało miejsce na terenie gminy Krotoszyn, gdzie strażacy wyjeżdżali do akcji 12 razy. W gminie Kobylin odnotowano jedną interwencję. Działania strażaków zakończyły się dopiero o godzinie 05:12, kiedy ostatni zastęp wrócił do remizy.
W akcjach ratunkowych na terenie powiatu udział brały zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej (JRG) Krotoszyn oraz Ochotniczych Straży Pożarnych (OSP) z Krotoszyna, Biadek, Chwaliszewa, Lutogniewa i Smolic.

(LT)
FOT. JRG Krotoszyn, OSP Biadki, OSP Lutogniew